Policja w całej Polsce prowadzi akcję edukacyjną „Łapki na kierownicę”, która ma na celu zmianę podejścia kierowców do używania telefonu podczas jazdy samochodem. Za to „przewinienie” grozi 500 złotych mandatu i 12 punktów karnych.
Działania Policji prowadzone są wspólnie z firmą Neptis S.A. – operatorem aplikacji Yanosik oraz firmą Screen Network S.A. Stanowią one uzupełnienie policyjnej akcji pn. „Na drodze – Patrz i słuchaj”, której ważnym elementem jest zwrócenie uwagi uczestników ruchu drogowego na konsekwencje rozproszenia uwagi podczas korzystania z drogi.
Podczas akcji „Łapki na kierownicę” użytkownicy aplikacji Yanosik otrzymają materiały edukacyjne w formie quizu dot. konsekwencji korzystania przez kierujących podczas jazdy z telefonu wymagającego trzymania słuchawki lub mikrofonu w ręku. Za bezbłędną odpowiedź na pytania będzie można otrzymać Certyfikat Odpowiedzialnego Kierowcy. W ubiegłorocznej edycji akcji w rozwiązywaniu quizu wzięło udział 59 318 kierowców, z czego 42 700 „zdało” go poprawnie, a 11 256 osób udostępniło swój certyfikat w mediach społecznościowych.
Prowadzona przez cały marzec akcja będzie wspierana emisją spotu, na ekranach LED firmy Screen Network S.A. rozlokowanych na terenie całego kraju.
Używanie telefonu podczas jazdy – co wolno, a czego nie?
W Polsce surowo zabronione jest pisanie wiadomości sms czy przeglądanie mediów społecznościowych w trakcie jazdy, a także rozmowa przez telefon w nieodpowiedni sposób. Grozi za to mandat w wysokości 500 zł i 12 pkt karnych.
Z telefonu można jednak korzystać w trakcie jazdy pod pewnymi warunkami. Jeśli chcemy rozmawiać, musimy dysponować zestawem głośnomówiącym lub słuchawkowym. W przypadku korzystania z nawigacji urządzenie musi być umieszczone na specjalnym uchwycie.
Akcja „Łapki na kierownicę” potrwa od 1 do 31 marca.
