Współprzewodniczący Konfederacji Sławomir Mentzen odpowiadał w „Expressie Wieczornym” Super Expressu na pytanie o to, czy „Janusz Korwin-Mikke jest już skończony”, a także wyraził swoją, niezbyt wolnościową, opinię na temat CPK.
– Czy Janusz Korwin-Mikke jest już skończony? […] Czy jest szansa na jest powrót kiedykolwiek do Konfederacji? […] – zapytał Mentzena Kamil Szewczyk.
– […] Nie spodziewam się tego, żeby miał okazję startować jeszcze w wyborach z list Konfederacji. Natomiast tak bardzo długoterminowo patrząc, to myślę, że Janusz Korwin-Mikke będzie miał już tylko lepszą pozycję w debacie publicznej i będzie coraz lepiej wspominany – odpowiedział szef Nowej Nadziei. Trzeba powiedzieć, że dziwnie zabrzmiała ta odpowiedź i miejmy nadzieję, że polityk nie miał na myśli tego, co można by pomyśleć, że miał.
„Wolnościowiec” Mentzen o CPK
Szewczyk zapytał także Sławomira Mentzena o to, czy Centralny Port Komunikacyjny „powinien powstać, czy jednak nie”.
– To jest spór o analizy, o prognozy liczby lotów za 10, 20, 40, 50 lat – stwierdził szef Nowej Nadziei. – Nikt nie wie, ile Polacy będą latali za 40 lat, więc to można tylko strzelać, można domniemywać. Są ekspert mówiące, że ten biznes się opłaca, są prywatne firmy, które chcą w niego zainwestować, więc to świadczy dobrze raczej o tym projekcie – dodał prawicowiec.
– Osobiście zdecydowanie wolałbym, żeby Polacy wydali te kilkadziesiąt miliardów złotych na CPK niż chociaż na 800+, czy na inne programy socjalnie. Nie mówiąc już, że jak Polacy mają taką ambicję, że chcą mieć te wielkie projekty infrastrukturalne, to państwo polskie powinno znaleźć na to pieniądze. Na przykład kosztem innych, niepotrzebnych wydatków – stwierdził Mentzen.
Korwin-Mikke OSTRO o osobach, które to popierają: Myślicie jak Józef Stalin
„Centralny Port Komunikacyjny to jeden z największych infrastrukturalnych projektów w historii Polski. Jak wiadomo, ma on się składać z wielkiego lotniska oraz centralnego portu kolejowego będącego osią dla obecnych i nowych linii szybkich kolei zbiegających się w okolicach gminy Baranów, na linii Warszawa-Łódź” – pisał na łamach Najwyższego Czasu! Wojciech Tomaszewski.
„Sama idea budowy lotniska powstała jeszcze w 70. latach XX w., kiedy słusznie zakładano, że prędzej czy później lotnisko na Okęciu w Warszawie zostanie zakorkowane przez wzrastający popyt na lotnicze podróże i niemożność jego rozbudowy” – czytamy dalej.
W ostatnim czasie w mediach społecznościowych popularna była akcja „Tak dla CPK”. Wiele osób, w tym także ze środowiska wolnościowego, wyrażało poparcie dla powstania portu.
Tymczasem Janusz Korwin-Mikke uważa, że projekt jest antywolnościowy, a jego popleczników porównuje do Józefa Stalina.
„Naiwni od #TakDlaCPK. W USA jest 14 850 prywatnych lotnisk i 5211 publicznych (dzielić przez 10 – USA są 10 razy większe). A nie JEDNO WIELKIE” – napisał na X Korwin-Mikke.
„Myślicie jak Eugeniusz Kwiatkowski, który zniszczył gospodarkę II RP. Albo jak PiS. Albo jak Józef Stalin. GIGANTOMANIA CENTRALIZACJA!” – twierdzi szef partii KORWiN.
Korwin-Mike zwrócił się także do wolnościowców popierających projekt:
„Podobno jacyś „libertarianie” też poparli CPK. Do poparcia jest jeszcze Magnitogorsk, TVA, samolot „Concorde”, COP i hotel Ryugyŏng (류경호텔); mały, ale gustowny. A: i sprzedane za €10.000 najnowocześniejsze lotnisko pod Madrytem” – napisał ironicznie polityk.
Podobno jacyś „libertarianie” też poparli CPK. Do poparcia jest jeszcze Magnitogorsk, TVA, samolot „Concorde”, COP i hotel Ryugyŏng (류경호텔); mały, ale gustowny. A: i sprzedane za €10.000 najnowocześniejsze lotnisko pod Madrytem: pic.twitter.com/NgRJikcAYk
— Janusz Korwin-Mikke (@JkmMikke) February 6, 2024
Swoich poglądów na temat Centralnego Portu Komunikacyjnego Janusz Korwin-Mikke bronił także w rozmowie z dawnym wolnościowcem, a nawet członkiem stowarzyszenia KoLiber – Marcinem Horałą z Prawa i Sprawiedliwości, który w dużej mierze miał odpowiadać na CPK.
Czytaj więcej:
