Strona głównaWiadomościŚwiatPakistan kontra Iran. Kryzys dyplomatyczny po ataku rakietowym

Pakistan kontra Iran. Kryzys dyplomatyczny po ataku rakietowym

-

- Reklama -

Islamabad odwołał w środę swojego ambasadora z Iranu i zapowiedział, że nie wpuści do Pakistanu przebywającego obecnie w ojczyźnie ambasadora irańskiego, przekazała agencja Reutera.

Rzecznik MSZ Pakistanu powiadomił, że decyzja rządu jest konsekwencją wtorkowego ostrzału rakietowego; Iran ostrzelał zlokalizowane na terytorium Pakistanu bazy bojowników beludżystańskiej organizacji Dżaisz al-Adl. Islamabad potępił atak, uznając go za „brutalne pogwałcenie” przestrzeni powietrznej, a MSZ zapowiedziało, że „Iran poniesie odpowiedzialność za konsekwencje” ostrzału – przypomniała agencja AP. W ataku miało zginąć sześcioro cywilów, w tym dwoje dzieci.

- Reklama -

Iran nie uprzedził Islamabadu o ataku – powiedział agencji wysoki rangą pakistański urzędnik ds. bezpieczeństwa – mimo faktu, że szefowie dyplomacji obu krajów przebywali we wtorek w tym samym miejscu na forum w szwajcarskim Davos.

Powstałe w 2012 roku sunnickie ugrupowanie Dżaisz al-Adl (Armia Sprawiedliwości), domaga się niepodległości dla sunnickiej mniejszości etnicznej Beludżów. Organizacja działa w Iranie, Afganistanie i Pakistanie. Jest uznawana za ugrupowanie terrorystyczne, m.in. przez Iran i USA. Wielokrotnie dokonywała ataków na militarne cele irańskie.

W przeszłości Teheran wzywał Islamabad do rozprawienia się z Dżaisz al-Adl, twierdząc, że operuje z „bezpiecznych przystani” w Pakistanie. Działanie ugrupowania przyczyniło się do wzajemnej podejrzliwości pomiędzy Iranem i Pakistanem – komentuje AP, dodając, że mimo to każda ze stron powstrzymywała się przed krokami, które mogłyby zostać potraktowane jako prowokacja.

W poniedziałek Iran zaatakował również cele w Iraku i Syrii. W Iraku miała to być „siedziba wywiadu” Izraela, w Syrii – cele powiązane z terrorystycznym Państwem Islamskim (PI). Oba kraje zareagowały protestami dyplomatycznymi i stwierdziły, że w atakach zginęli przypadkowi cywile. Uważa się, że irański ostrzał był odwetem za zamachy bombowe w mieście Kerman na południowym wschodzie Iranu. W ataku, do którego przyznało się PI, zginęło blisko sto osób. Doszło do niego na początku stycznia podczas uroczystości rocznicowych ku czci generała Kasema Sulejmaniego, który zginął w amerykańskim nalocie w styczniu 2020 roku.

Źródło:PAP

Najnowsze