67 proc. badanych uważa, że Polska powinna dochodzić do neutralności klimatycznej we własnym tempie, za zerowym poziomem emisji gazów cieplarnianych netto do 2050 r. jest 26 proc. respondentów – wynika z badania CBOS.
Centrum Badania Opinii Społecznej (CBOS) w badaniu pt. „Opinie o zmianach klimatu i transformacji energetycznej” wskazało, że większość Polaków popiera odchodzenia od węgla na rzecz bardziej ekologicznych sposobów produkcji energii, jednak obecnie to poparcie jest najniższe od roku 2015 – deklaruje je 55 proc. badanych (o 6 punktów procentowych mniej niż rok temu, o 15 punktów mniej niż dwa lata temu i aż od 19 punktów mniej niż w 2021 roku). Z badania wynika, że przekonanie, że wytwarzanie energii powinno opierać się głównie na krajowych zasobach węgla kamiennego, wyraża 39 proc. ankietowanych (o 8 punktów więcej niż rok temu, o 16 punktów więcej niż dwa lata temu i o 20 punktów więcej niż w 2021 roku).
CBOS zwrócił uwagę, że unijny cel klimatyczny zakładający zerowy poziom emisji gazów cieplarnianych netto do roku 2050 popiera łącznie 26 proc. ogółu badanych, a 67 proc. uważa, że Polska powinna dochodzić do neutralności klimatycznej we własnym tempie. Autorzy opracowania zwrócili uwagę, że tegoroczne dane są zbliżone do ubiegłorocznych.
Autorzy badania zaznaczyli, że Polacy w większości są zdania, że powinno się rozwijać się zarówno odnawialne, jak i nieodnawialne źródła energii (57 proc.). Pozostali częściej uważają, że obecnie należy skupić się na rozwoju OZE (24 proc.) niż na nieodnawialnych źródłach energii (14 proc.). „W ostatnich latach przybywa osób kładących nacisk na potrzebę rozwoju nieodnawialnych źródeł energii i zmniejsza się odsetek zwolenników koncentrowania się na pozyskiwaniu energii z OZE” – zauważył CBOS.
Stwierdził też, że respondenci są „stosunkowo zgodni”, że zmiany klimatu stanowią dla nas zagrożenie (68 proc.), przy czym (51 proc.) uważa, że są one jednym z wielu niebezpiecznych zjawisk, a (17 proc.) – postrzega je jako największe zagrożenie dla współczesnej cywilizacji.
Jak wskazali autorzy badania o tym, że zjawisko to nie jest niebezpieczne, mówi co piąty badany (21 proc.), a 3 proc. uważa, że taki proces w ogóle nie występuje. Od poprzedniego pomiaru sprzed ponad czterech lat zmniejszył się (o 9 punktów procentowych) odsetek określających zmiany klimatu jako największe zagrożenia dla ludzkości, natomiast zwiększył się (o 6 punktów) udział niewiążących z tym zjawiskiem większych obaw.
Z badania wynika, że blisko dwie trzecie badanych (64 proc., od 2018 roku spadek o 13 punktów procentowych) uważa, że zmiany klimatu są przede wszystkim rezultatem działalności człowieka, a ponad dwukrotnie mniej osób (29 proc., wzrost o 11 punktów) przypisuje je przyczynom naturalnym.
Według autorów opracowania większość badanych mających świadomość globalnego ocieplenia (58 proc.) twierdzi, że każdy może swoimi działaniami przyczynić do ograniczenia zmian klimatu, natomiast o braku poczucia wpływu na to zjawisko mówi ponad jedna trzecia (36 proc.).
Respondenci wskazali, że dwa najczęściej wymieniane ogólne typy działań, jakie można podjąć w tym kontekście, to odpowiedzialna konsumpcja i ograniczenie produkcji odpadów (66 proc.) oraz zmiana systemów ogrzewania i korzystanie z energii elektrycznej (39 proc.).