To już pewne: od 2026 roku małe firmy czeka drastyczna podwyżka składki zdrowotnej. Rząd nie zamierza przedłużać preferencyjnych zasad, które obowiązywały w 2025 roku. W efekcie przedsiębiorcy zapłacą miesięcznie o 117,58 zł więcej.
W 2025 roku drobni przedsiębiorcy mogli korzystać z preferencyjnych zasad ustalania składki zdrowotnej — była ona naliczana od 75 proc. minimalnego wynagrodzenia, co dawało kwotę 314,96 zł miesięcznie. Wiadomo już, że od 2026 roku składka zdrowotna wróci do poprzedniej, wyższej podstawy, czyli 100 proc. minimalnej pensji.
W praktyce oznacza to, że minimalna składka wzrośnie z 314,96 zł do 432,54 zł miesięcznie. To podwyżka o 117,58 zł, czyli aż o ponad 37 proc. Zmiana ta uderzy w przedsiębiorców rozliczających się na skali podatkowej, podatku liniowym oraz karcie podatkowej.
To kolejne znaczące obciążenie w czasach rosnących kosztów prowadzenia działalności. Rząd nie przewiduje kontynuacji korzystnych rozwiązań, co może wpłynąć na kondycję najmniejszych firm w Polsce. I oczywiście na ceny produktów czy usług, za które wszyscy zapłacimy więcej.
– Chciałoby się przypomnieć, że rządzący wielokrotnie obiecywali (w kampanii wyborczej, w umowie koalicyjnej, w 100 konkretach na 100 dni) zmiany w składce zdrowotnej. Miało to być uproszczenie, obniżenie, cofnięcie Polskiego Ładu. Na razie biznes dostał jednak niewiele: zmniejszenie składki minimalnej na jeden rok i zmianę zasad rozliczania sprzedaży środków trwałych. Za to co roku są podwyższane inne składki – podkreśla na łamach „Rzeczpospolitej” Wojciech Jasiński.
