Poseł Konfederacji Korony Polskiej wezwał z mównicy sejmowej do odroczenia obrad po to, by premier Donald Tusk mógł się wytłumaczyć z rządowej strategii „wspierania życia żydowskiego”. Sejm nie poparł wniosku Fritza.
We wtorek, 18 listopada rozpoczęło się posiedzenie Sejmu, na którym nowym marszałekiem został wybrany Włodzimierz Czarzasty.
Zanim doszło do przedstawienia kandydatury Czarzastego, posłowie składali wnioski formalne. Jeden z nich złożył Roman Fritz z Konfederacji Korony Polskiej.
– Czy dla polskiego rządu największym problemem jest stan bezpieczeństwa, stan katastrofy demograficznej czy tragicznej sytuacji wielu branż gospodarki, które są wygaszane? Nie. Mamy na stronie rządu projekt uchwały Rady Ministrów w sprawie przyjęcia dokumentu Krajowa Strategia przeciwdziałania antysemityzmowi i wspierania życia żydowskiego na lata 2025-2030 – mówił Fritz.
– Co wiemy o życiu żydowskim, pokazały ostatnie lata – ludobójstwo w Gazie, mamy to wspierać. Wzywam do odroczenia obrad, wniosek formalny, i o informację pana prezesa Rady Ministrów Donalda Tuska, co pod tym całym hasłem się kryje – zaapelował poseł.
Prowadzący obrady marszałek Piotr Zgorzelski poddał wniosek pod głosowanie. Jak można się było spodziewać, tego typu tematy nie są pożądane przez władzę. 30 posłów (Korona, Konfederacja WiN, Republikanie i 14 posłów PiS) zagłosowało za odroczeniem posiedzenia, przeciw było 402, a 7 wstrzymało się od głosu. Wniosek Fritza przepadł.
