Strona głównaWiadomościRozległy system korupcyjny na Ukrainie. Dymisje ministrów. W tle nazwisko współpracownika Zełeńskiego

Rozległy system korupcyjny na Ukrainie. Dymisje ministrów. W tle nazwisko współpracownika Zełeńskiego

-

- Reklama -

Premier Ukrainy Julia Swyrydenko zapowiedziała w czwartek przeprowadzenie audytu we wszystkich firmach państwowych i sprawdzenie ich działań przy zamówieniach. To reakcja na ujawnioną w poniedziałek rozległą korupcję w sektorze energetycznym.

„Podczas pełnoskalowej wojny, gdy wróg codziennie niszczy infrastrukturę energetyczną, a kraj żyje według harmonogramów wyłączeń prądu, jakakolwiek korupcja jest niedopuszczalna. Rząd już podjął pierwsze decyzje: wniosek o dymisję dwojga ministrów, sankcje wobec osób wskazanych w materiałach NABU, a także restart Enerhoatomu – odsunięcie kierownictwa i rozpoczęcie audytu spółki” – napisała Swyrydenko w komunikatorze Telegram.

- Reklama -XVII Konferencja Prawicy Wolnościowej

Dodała również, że rząd przygotowuje kompleksowe rozwiązania dotyczące wszystkich spółek państwowych, w tym energetycznych. „Przeprowadzamy audyt i zobowiązaliśmy rady nadzorcze do sprawdzenia funkcjonowania firm, zwłaszcza w zakresie zamówień” – podkreśliła premier.

W środę w związku z aferą korupcyjną w państwowym operatorze elektrowni jądrowych, Enerhoatomie, do dymisji podali się minister sprawiedliwości Herman Hałuszczenko i minister energetyki Switłana Hrynczuk. Ich ustąpienia zażądał prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

- Prośba o wsparcie -

W poniedziałek Narodowe Biuro Antykorupcyjne Ukrainy (NABU) i Specjalna Prokuratura Antykorupcyjna (SAP) ujawniły rozległy system korupcyjny w sektorze energetycznym. Według ustaleń śledczych uczestnicy procederu pobierali od kontrahentów Enerhoatomu łapówki w wysokości od 10 do 15 proc. wartości kontraktów. Nielegalne środki miały być legalizowane przez tzw. back office w centrum Kijowa, przez który – jak ustalono – przeszło około 100 mln dolarów.

Zatrzymano pięć osób, a siedmiu innym postawiono zarzuty. W śledztwie figuruje nazwisko Tymura Mindicza, biznesmena i współpracownika prezydenta Zełenskiego. Uważany jest on za organizatora całego procederu. Media poinformowały, że wyjechał on za granicę na kilka godzin przed przeszukaniami u uczestników afery. NABU podało także, że udokumentowano, jak członkowie organizacji przestępczej przekazywali pieniądze byłemu wicepremierowi Czernyszowowi.

Prokuratorzy SAP podali we wtorek, że Mindicz nawiązał kontakty z ówczesnym ministrem energetyki (do 17 lipca br.), a późniejszym ministrem sprawiedliwości – Hałuszczenką. Za jego pośrednictwem Mindicz miał sprawować kontrolę nad przepływami finansowymi w sektorze gazowym i energetycznym Ukrainy. Hałuszczenko miał korzystać z usług Mindicza w celu prania pieniędzy za pośrednictwem pełnomocnika doradcy ministra energetyki Ihora Myroniuka.

Źródło:PAP

Najnowsze