Nazwy „Słowianie” i „Słowiańszczyzna” w dokumentach hebrajskojęzycznych pojawiają się w IX–X wieku. Pierwsze jednoznaczne wzmianki o Słowianach zawiera „Księga Josippona” (Sefer Josifon – ספר יוסיפון), popularna wówczas i przez kolejne stulecia historia Żydów, w „tablicy narodów” podająca również nazwy kilku plemion słowiańskich.
Jeden z jej manuskryptów datuje ją ściśle na 953 rok, ale poszczególni badacze szacują czas jej powstania na dekady wcześniejsze lub późniejsze, np. prof. Krzysztof Tomasz Witczak na około 980 roku. Etnonimy te Żydzi zapożyczyli najprawdopodobniej z języka arabskiego od aṣ-Ṣaqlab – صَقْلَاب, gdyż w najstarszych źródłach hebrajskich mają one rdzeń Sqlab (סקלאב).
Anonimowy autor wspomnianej księgi, nazwany Josipponem (Józefem [ben Gorionem]), nazywa Słowian Saqlābī (סקלאבי), zaś Chasdaj ibn Szaprut, autor listu do króla Chazarów z ok. 955–960 roku, w nazwie Słowiańszczyzny transkrybuje arabski rodzajnik: al-Calāb (אק-ץלאב). W tekstach Żydów mieszkających we Francji z XII–XIII wieku występuje też zaczerpnięta z tamtejszych języków forma Esklavonja lub Isklavonia.
Już jednak autor „Księgi Josippona” informuje, że Słowianie są uważani przez Żydów za potomków biblijnego Kanaana, syna Chama (hem hanikraim saklavi acharim ki hem mivni knan ‒ הם הנקראים סקלאבי אחרים כי הם מבני כנען). On sam uważa to za błędne, twierdząc, że „lepiej poczytywać ich za potomków Dodanim – najmłodszego syna Jawana, syna Jafeta”. Ibrahim ibn Jakub natomiast pisze, iż Słowianie pochodzą od Madaja, syna Jafeta (wspomniani w Rdz 10, 1–4).
Ten pierwszy deprecjonujący pogląd na pochodzenie Słowian jednak zwyciężył, tak że niemal wszyscy autorzy hebrajscy z XI–XIII wieku nazywają Słowian „Kananejczykami”, a języki słowiańskie „językiem kananejskim”. W rezultacie Żydzi uznawali Słowian za pochodzących od przeklętego syna Chama, którego potomkowie, mocą przekleństwa rzuconego przez Noego (według Rdz 9, 24–26), są skazani na służenie potomkom Sema i Jafeta.
Zagubiony Kanaan
Gerszom ben Jehuda z Moguncji (960–1028 lub 1040), jeden z ważniejszych talmudystów w średniowiecznych Niemczech, zwany „światłem diaspory” i uważany za duchowego ojca judaizmu aszkenazyjskiego, w komentarzu do talmudycznego traktatu Chullin używa nazwy „Kanaan” na określenie „Słowiańszczyzny”, a nazwy „język kananicki” (lešon kenaan) na oznaczenie języków słowiańskich.
Określeń tych używają także: Nathan ben Jehiel z Rzymu (ok. 1035–1106) w swym popularnym słowniku pojęć talmudycznych i midraszowych „Aruch”, Joseph Kara z Troyes (ok.1065–ok. 1135), Abraham ben Azriel (XIII w.), talmudyta i gramatyk z Czech w „Arugaṯ ha-Bošem” oraz Ishaq ben Moše (ok. 1180–ok. 1260) w „Or Zarua”. Pogląd taki zamieścił też Szlomo ben Icchak zwany Raszi (1040–1105) w komentarzu do Księgi Powtórzonego Prawa. Był to kierownik jesziwy w Troyes we Francji, czołowy autorytet wśród komentatorów Biblii i Talmudu, autor najważniejszych w judaizmie komentarzy do Tory, zamieszczanych we wszystkich żydowskich wydaniach Biblii. Jego komentarz do Czumaszu (Tory w formie kodeksu) jest pierwszą datowaną książką hebrajską wydaną drukiem w 1475 roku.
Słowian jako potomków Kananejczyków przedstawiał także Aben Ezra z Tudeli (ok. 1090–1167), uczony, podróżnik i poeta, w swym komentarzu do Księgi Abdiasza. Prorok ten zapowiadał, że „wygnańcy z Chalach, synowie Izraela, odziedziczą ziemię Kanaan aż do Sarepty” (Ab 1, 20). W komentarzu do tego wersetu nowo rozumianym Kanaanem stała się Słowiańszczyzna jako miejsce, gdzie schronili się przed Jozuem starożytni Kananejczycy. Podobnie twierdził Dawid Kimchi z Narbony, zwany Radak (1160–1235), również komentator Biblii, gramatyk i filozof. Także wielu innych uczonych żydowskich nazywało Słowian Kananejczykami.
Pozostaje kwestią otwartą, w jakim stopniu pogląd ten, dezawuujący Słowian, był przyczyną, a w jakim stopniu skutkiem tego, że kraje zachodniej i wschodniej Słowiańszczyzny, jakoby zamieszkałe przez Kananejczyków, były dla kupców żydowskich (jak też innych narodowości) głównym rezerwuarem niewolników w tym okresie. Gdyż, jak twierdził prof. Max Weinreich, masowe pozyskiwanie niewolników z terenów Słowiańszczyzny przez Żydów bądź sprawiło, bądź tylko utrwaliło to skojarzenie. Na tę drugą możliwość Beniamin z Tudeli, podróżnik i demograf, który jako jedyny z żydowskich autorów rozumiał określenie Kananejczycy w stosunku do Słowian symbolicznie, pisał że „Słowiańszczyzna jest nazywana przez Żydów Kanaanem, ponieważ jej mieszkańcy swoje dzieci sprzedają w niewolę wszystkim narodom”. Wyjaśniał jednak, że czynią tak Czesi i Rusini, nie wspominał o Polakach.
Badacze tego zagadnienia różnią się w kwestii, kto rozpoczął to deprecjonowanie Słowian przez utożsamianie ich z niewolnikami: Niemcy, Włosi, Grecy, Arabowie, czy Żydzi? Prof. Roman Jakobson i prof. Morris Halle w opracowaniu „The term »Canaan« in Medieval Hebrew”, na podstawie zachowanych źródeł wykazali, że pierwszymi deprecjonującymi językowo Słowian byli Żydzi. Dokonało się to zaś w wyniku tego, że nazwę dawnej rzymskiej prowincji Panonia (pochodzącą od praindoeuropejskiego rdzenia *pen- – woda), zamieszkałej od VI wieku przez Słowian, skojarzyli z nazwą Kanaan. W IX wieku określenie Kanaan rozciągnęli na całe Wielkie Morawy. Następnie zaś na kolejne obszary Słowiańszczyzny, stosownie zresztą do ówczesnych poglądów, które wyraża np. Kronika Wielkopolska, stwierdzając: „w najstarszych księgach piszą, że Panonia jest matką i kolebką wszystkich narodów słowiańskich”.
W dokumentach starocerkiewnosłowiańskich z drugiej połowy IX wieku używane są formy Kanon, Kanaon itp. jako synonimy Panonii – Moraw. Nie było to tylko zewnętrzne zniekształcenie, ale wpływ poglądów żydowskich, przyjętych nawet przez niektórych Słowian, na co wskazuje ich treść. Tekst z początku X stulecia ku czci św. Cyryla (chrystianizatora Moraw wraz ze swym bratem św. Metodym) stwierdza, iż był on „drugim Abrahamem, który wszedł do »ziemi kananejskiej« (vъ zemljǫ kanaonьskǫ), która została oświecona słowem nowej nauki”.
Prof. Tadeusz Lewicki i prof. Franciszek Kupfer wyrazili przypuszczenie, że nazywanie Słowian Kananejczykami było „kalką językową z jakiegoś języka zachodnio- lub południowoeuropejskiego, a najprawdopodobniej z łaciny”, w ten sposób że już zapelatywizowane określenie sclavus – niewolnik, Żydzi przetłumaczyli na zapelatywizowane kenaan – kananejczyk w sensie niewolnik, które wtórnie stało się deonimem oznaczającym Słowianina.
Słowianin-niewolnik
Wyniki badań profesorów Jakobsona i Halle zaprzeczają temu, bowiem w czasie gdy Żydzi już nazywali Słowian Kananejczykami i to w dosłownym sensie jako potomków Kanaana, który to pogląd jako wcześniej istniejący przytacza autor „Księgi Josippona”, w żadnym języku europejskim nie dokonała się jeszcze choćby deonimizacja nazwy „Słowianin”. Jeżeli nawet przyjąć najpóźniejsze datowanie tej księgi przez orientalistę prof. Ananiasza Zajączkowskiego na koniec X wieku, a wczesne umiejscowienie przez prof. Charlesa Verlindena rozumienia Sclavus jako niewolnik w dokumentach niemieckich na połowę tego stulecia, wskazującego na pierwszeństwo Niemców, co jest przeanalizowane w następnym rozdziale, to źródła podane przez Jakobsona i Halle poświadczają pierwszeństwo Żydów w IX wieku.
Niemniej zarówno pierwsze żydowskie dokumenty hebrajskojęzyczne nazywające Słowian Kananejczykami, jak pierwsze niemieckie dokumenty łacińskojęzyczne, stosujące określenie Słowianin w sensie niewolnik, pochodzą mniej więcej z tego samego okresu. Prof. Hanna Zaremska w związku z tym ogólnie stwierdziła, że „nowy zakres semantyczny starego biblijnego Kenn’an pojawił się równolegle do pochodzącego od nazwy etnicznej Słowian terminu sclavus”.
Artykuł jest fragment książki pt. „Słowianie jako niewolnicy Germanów, Żydów i Arabów”, która wkrótce ukaże się nakładem naszego wydawnictwa. Powyższy ustęp jest fragmentem hasła w serwisie wikipedia.org, pt. „niewolnictwo Słowian” opracowanego przez autora.
 
                                    
