Na polecenie prokuratura policjanci zatrzymali 53-letniego właściciela psów, które w Zielonej Górze śmiertelnie pogryzły 46-letniego mieszkańca Puław (woj. lubelskie). Jest on podejrzewany o spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu ze skutkiem śmiertelnym. Według lokalnych informacji właściciel psów to były policjant, a jego psy już wcześniej atakowały ludzi.
Jak poinformowała rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze Ewa Antonowicz, chodzi o zarzut z art. 156 par. 3 Kodeksu karnego zagrożony karą od 5 lat do dożywotniego pozbawienia wolności. Niebawem 53-latek ma zostać przesłuchany przez prokuratora w charakterze podejrzanego i usłyszeć ten zarzut.
– Potem zapadną decyzje co do ewentualnych środków zapobiegawczych – powiedziała PAP prok. Antonowicz.
Dodała, że w czwartek odbywa się sekcja zwłok pokrzywdzonego z udziałem dwóch biegłych z zakresu medycyny sądowej, a uzyskane wyniki będą miały kluczowe znaczenie dla dalszych ustaleń w sprawie.
Śledztwo w opisywanej sprawie zostanie powierzone do prowadzenia Komendzie Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wlkp., pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze.
Pochodzący z Puław 46-latek, pracujący jako kierowca ciężarówki, zatrzymał się w minioną niedzielę około południa na MOP-ie Racula przy trasie S3, na wysokości Zielonej Góry, na przepisową przerwę. Korzystając z wolnego czasu wybrał się do pobliskiego lasu na grzyby. Tam został zaatakowany przez trzy duże psy.
Z dotychczasowych ustaleń wynika, że zwierzęta wydostały się poza teren ogrodzenia strzelnicy i zaatakowały przechodzącego w pobliżu 46-latka. Ten doznał co najmniej 53 ran szarpanych i gryzionych. Pomimo podjętych działań ratunkowych, w środę rano mężczyzna zmarł w wyniku odniesionych obrażeń.
Według prokuratury, 53-letni właściciel psów, najprawdopodobniej rasy owczarek belgijski, nie zachował wymaganych środków ostrożności przy ich trzymaniu na posesji – strzelnicy.
Wg lokalnych informacji właściciel psów to były policjant. Jego psy nie pierwszy raz zaatakowały człowieka. Do ataków miało dojść w 2022 i 2024 roku, m.in. pogryzienie kobiety z dzieckiem i młodego mężczyzny, który w wyniku agresji psów stracił uszy.
Psy należące do byłego policjanta z Zielonej Góry, zagryzły 46-latka, który zbierał grzyby w lesie, niedaleko strzelnicy także należącej do byłego policjanta. Psy uciekły ze strzelnicy.
46-latek zmarł po 3 dniach walki o jego życie, lekarze mówili, że nigdy nie widzieli takiej… pic.twitter.com/THUsatQFOn
— Służby w akcji (@Sluzby_w_akcji) October 16, 2025
Prokurator zlecił biegłym badania specjalistyczne, które umożliwią dokładne ustalenie rasy, stanu fizycznego i psychicznego zwierząt, a także ocenę warunków, w jakich były utrzymywane. W tym celu zwierzęta zostały umieszczone w domu tymczasowym.
W związku z napływającymi doniesieniami medialnymi oraz możliwymi innymi przypadkami niewłaściwego zabezpieczenia psów, Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze zwróciła się z apelem do pokrzywdzonych i świadków o przekazywanie jej informacji na ten temat – osobiście, tradycyjną pocztą lub mailowo.
W treści takiego zgłoszenia należy wskazać okoliczności zdarzenia, czas i miejsce jego wystąpienia oraz dane kontaktowe osoby zgłaszającej.
Równolegle ze śledztwem, prokuratura podjęła z urzędu działania administracyjne zmierzające do zbadania zasad funkcjonowania strzelnicy, na której przebywały psy.