Węgry, odpowiadając na podobny krok Ukrainy, wprowadzają w poniedziałek zakaz dostępu do kilkunastu ukraińskich portali informacyjnych – ogłosił we wpisie na Facebooku szef kancelarii węgierskiego premiera, Gergely Gulyas.
„Ukraina, która ubiega się o akcesję do Unii Europejskiej, zablokowała zagraniczne – w tym węgierskie – portale informacyjne, ponieważ ośmieliły się krytycznie pisać o polityce sankcji wobec Rosji, zbrojnym wsparciu dla Ukrainy, Unii Europejskiej i NATO” – napisał Gulyas.
„Prawdziwym grzechem jest jednak to, że ośmieliły się pisać o działalności Fundacji Sorosa” – dodał.
George Soros to miliarder o żydowsko-węgierskich korzeniach. Jest założycielem Fundacji Otwartego Społeczeństwa (Open Society Foundations – OSF), która wspiera skrajnie lewicowe projekty społeczne i polityczne na całym świecie.
Szef kancelarii premiera Viktora Orbana zaznaczył, że Budapeszt – „kierując się zasadą wzajemności” – zablokował dostęp do 12 ukraińskich portali. Według Gulyasa znalazły się wśród nich m.in. Ukrainska Prawda, portale telewizyjnych programów informacyjnych TSN czy Hromadske oraz portal The New Voice of Ukraine.
Węgierski tygodnik „Mandiner” poinformował w połowie września o zablokowaniu na Ukrainie dostępu do 15 zagranicznych portali, w tym dwóch węgierskich, którym zarzucono rozpowszechnianie rosyjskiej propagandy.
Węgry sprzeciwiają się przystąpieniu Ukrainy do UE. Rzecznik węgierskiego rządu Zoltan Kovacs ogłosił w czerwcu, że 95 proc. głosujących w referendum „Voks 2025” sprzeciwiło się przyspieszonej ścieżce akcesji Ukrainy do Wspólnoty. Głosowaniu towarzyszyła antyukraińska kampania, prowadzona przez węgierskie władze. Węgry od lutego blokują też rozpoczęcie negocjacji akcesyjnych Ukrainy z UE.
W ostatnich tygodniach konflikt pomiędzy Budapesztem i Kijowem nasilił się przez ukraińskie ataki na rosyjską infrastrukturę energetyczną, dostarczającą na Węgry ropę naftową. Władze w Budapeszcie określiły ataki próbą wciągnięcia Węgier w wojnę.