W koalicji i podległych jej służbach specjalnych rozważa się opcję ponownego przyznania Sławomirowi Cenckiewiczowi dostępu do informacji niejawnych – wynika z informacji „Rzeczpospolitej”. Ma to być część szerszej gry z Pałacem – pisze w piątkowym wydaniu „Rzeczpospolita”.
Jak przypomina gazeta, „w lipcu 2024 r. Służba Kontrwywiadu Wojskowego cofnęła Cenckiewiczowi poświadczenie bezpieczeństwa, uznając, że nie daje on rękojmi zachowania tajemnicy”. Od tamtego momentu obecny szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego nie ma dostępu do informacji niejawnych.
„Rzeczpospolita” zaznacza, że Cenckiewicz zaskarżył decyzję SKW do wojewódzkiego sądu administracyjnego, a w czerwcu br. WSA wydał wyrok uchylający decyzje SKW i KPRM.
„Wyrok nie jest prawomocny, a KPRM złożyła skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Cenckiewicz uważa, że po wyroku WSA ma dostęp do informacji niejawnych, a strona rządowa stoi na stanowisku, że sytuacja się nie zmieniła i szef BBN wciąż nie ma do nich prawa dostępu. A jeśli korzysta z materiałów niejawnych, twierdząc, że posiada do nich dostęp, robi to nielegalnie” – podkreśla „Rz”.
Z informacji gazety wynika, że „w rządzie i podległych mu służbach specjalnych rozważa się opcję ponownego przyznania Cenckiewiczowi dostępu do informacji niejawnych”.
Jak zaznaczono, „przed rządem i prezydentem rozmowy dotyczące m.in. nominacji ambasadorskich”, a „sprawa Cenckiewicza może okazać się przedmiotem targu między dużym a małym pałacem, jak nazywa się ośrodki: prezydencki i rządowy”.
„Kancelaria Prezydenta nie zgadza się m.in. na nominację dla Bogdana Klicha i Ryszarda Schnepfa. Z informacji »Rzeczpospolitej« wynika, że wkrótce ma dojść do spotkania Karola Nawrockiego z Donaldem Tuskiem, a następnie z szefem MSZ Radosławem Sikorskim” – napisano.