Strona głównaWiadomościPolitykaTak działa inflacja. Rząd zabiera nam coraz więcej

Tak działa inflacja. Rząd zabiera nam coraz więcej

-

- Reklama -

„Średnia kwota płaconego przez Polaków podatku PIT wyniosła w br. 5 tys. zł w br.; to wzrost o 42 proc. w ciągu dwóch lat” – wyliczyła w raporcie firma PITax. Dodała, że w znaczący sposób zmniejszył się odsetek osób, które w ogóle nie musiały płacić PIT-u. Oznacza to, że w portfelach zostaje nam mniej, choć rząd teoretycznie niczego nie zmienia.

„Wysoka inflacja oraz kurcząca się grupa osób zwolnionych z opodatkowania – to dwa główne powody wzrostu kwot płaconych podatków. Z danych PITax wynika, że średnia suma należnej fiskusowi daniny wzrosła z 3500 zł przed dwoma laty do 5000 zł w tym roku” – poinformowano w raporcie.

Dodano, że liczba osób, które w ogóle nie musiały płacić tego podatku – z uwagi na osiągane dochody i kwotę wolną – zmniejszyła się w ciągu dwóch lat z 43 do 33 proc.

Autorzy raportu zauważyli, że w ciągu ostatniego roku o 4 proc. zmniejszyła się liczba osób, które otrzymały zwrot podatku, o 3 proc. przybyło za to tych, którzy w swoim rocznym rozliczeniu musieli dopłacić.

- Prośba o wsparcie -

Wesprzyj wolne słowo. Postaw kawę nczas.info za:

Zwrot podatku – o ile należał się podatnikowi – wynosił średnio 2 tys. zł. Rekordzista otrzymał jednak 193 tys. zł.

Dodano, że Polacy wciąż w stosunkowo niewielkim stopniu korzystają z należnych im ulg. Najczęściej korzystali z nich mieszkańcy województwa świętokrzyskiego, gdzie ulgi uwzględniło 44 proc. podatników.

Najmniej takich osób było w woj. zachodniopomorskim i kujawsko-pomorskim. Tam tylko co trzeci podatnik rozliczył należne mu ulgi.

„Polscy podatnicy mają prawo do całkiem szerokiego katalogu ulg i odliczeń, ale wielu z nich zwyczajnie nie wie, z czego może skorzystać. Nadal zbyt mało osób odlicza darowizny, wydatki na Internet, rehabilitację czy korzysta z odliczeń prorodzinnych w pełnym zakresie. Z naszych analiz wynika, że nawet osoby uprawnione rezygnują z ulg, bo obawiają się błędów albo zwyczajnie nie mają czasu, by się tym zająć. A to oznacza dla nich realne straty – często liczone w setkach lub tysiącach złotych” – ocenił, cytowany w publikacji Krzysztof Biernacki z PITax.

Najnowsze