Poseł Koalicji Obywatelskiej Paweł Kowal grzmi, że Rosja bardzo przyspieszyła wyłuskiwanie Polski z Unii Europejskiej. W jego ocenie dziś mamy do czynienia z „całym frontem”, w szeregach którego widzi Kamratów, Grzegorza Brauna, a nawet Leszka Millera.
We wtorek na antenie TVN24 Kowal ocenił rezultaty ostatniego spotkania prezydentów Donalda Trumpa i Wołodymyra Zełeńskiego. W niedzielę prezydent Ukrainy przybył bowiem na Florydę do rezydencji głowy państwa amerykańskiego w Mar-a-Lago.
Kowal nie dostrzega w obecnej sytuacji pozytywów, ale zagrożenia. – Dla nas efekt jest jeden. Dla nas czerwona lampka się pali. Wojna trwa, Putin stoi na swoim stanowisku, chce się do nas dobrać – grzmiał.
– Trzeba się mobilizować w kraju – dodał.
– Proszę zobaczyć, jaka jest skala szpiegostwa w tej chwili, ile jest dochodzeń. Proszę zobaczyć, jaka jest skala ataków, naruszenia przestrzeni powietrznej, do tego granica – wskazywał polityk KO.
W ocenie Kowala istotną rolę w negocjacjach ws. Ukrainy powinien odegrać Prezydent RP Karol Nawrocki – zwłaszcza w kontaktach z Donaldem Trumpem.
W TVN24 Kowal ocenił, że ultimatum Rosji z 2021 r. dotyczy Polski. – Proszę słuchać, co mówił w ostatnich dniach Ławrow, jego zastępcy, wszyscy z Kremla. Oni mówią dokładnie to, co w 2021 r. Chcą mieć całą Ukrainę pod kontrolą i chcą mieć pod kontrolą państwa środkowej Europy, także Polskę – grzmiał.
Kowal stwierdził – mówiąc o Rosjanach – że „czas się obudzić, bo ostatnio przyspieszyli wyłuskiwanie Polski z Unii Europejskiej”. – Jakieś już zupełnie niewyobrażalne ataki informacyjne na Polskę, rzesze botów, wymyślonych przez AI dziewczyn, które zachęcają do wychodzenia z Unii Europejskiej. Tu Kamraci, tam Braun, tam Miller – grzmiał.
Według polityka KO jeszcze przed miesiącem „dopiero się zaczynało”, teraz to już – w jego ocenie – „cały front przygotowany do rozwalania Unii Europejskiej i zaczyna się od wyłuskiwania Polski”.