Rośnie pozycja Konfederacji Korony Polskiej. Partia Grzegorza Brauna w kolejnym sondażu znalazła się na podium. Głos w sprawie ewentualnej współpracy po wyborach parlamentarnych z Prawem i Sprawiedliwością zabrał wieloletni poseł związany z partią Jarosława Kaczyńskiego oraz z Solidarną Polską Tadeusz Cymański.
Tuż przed Świętami Bożego Narodzenia, 17 grudnia, ukazał się najnowszy sondaż OGB. Wynika z niego, że cztery partie weszłyby do Sejmu, gdyby wybory parlamentarne odbyły się w najbliższą niedzielę, a Konfederacja Korony Polskiej wyprzedziłaby Konfederację Wolność i Niepodległość.
Koalicja Obywatelska zdobyła w nim 35,29 proc. poparcia, Prawo i Sprawiedliwość – 31,21 proc., a Konfederacja Korony Polskiej – 11,18 proc.
Poza podium znalazła się natomiast Konfederacja Wolność i Niepodległość, uzyskując 10,67 proc. głosów. Pozostałe formacje znalazły się pod progiem wyborczym.
Sensacyjny SONDAŻ! Korona Brauna wyprzedza Konfederację. Tylko cztery partie w Sejmie
Cymański, pytany w rozmowie z „Faktem”, czy wyobraża sobie potencjalną koalicję PiS i Korony po wyborach parlamentarnych w 2027 r., odparł, że „są sprawy, które są absolutnie nie do pogodzenia”.
– To, co mówił o komorach gazowych Grzegorz Braun, to są rzeczy nieprawdopodobne, niepojęte i skandaliczne – grzmiał były poseł. Nawiązał w ten sposób do słów, które z ust Brauna padły 10 lipca 2025 r. na antenie Radia WNET.
Prowadzący wówczas rozmowę Łukasz Jankowski postanowił ją przerwać, nie dopytując nawet, co Braun właściwie miał na myśli. Polityk wyjaśnił to później w rozmowie z Tomaszem Sommerem.
TYLKO U NAS! Grzegorz Braun wyjaśnia słowa o komorach gazowych [VIDEO]
– Dla wielu ludzi to jest szokujące, że ugrupowanie, którego lider wypowiada nieraz opinie absolutnie skandaliczne, cieszy się takim poparciem. Pytanie, co z tym zrobić? – utyskiwał dalej Cymański.
– Ciężko mi sobie to wyobrazić – powiedział były poseł, odnosząc się do koalicji PiS-u z Koroną.
– Skandaliczne wypowiedzi Grzegorza Brauna, to jest wielka i niepokojąca sprawa, ale faktem jest, że ma swoich zwolenników i to nie jest partia marginalna – ocenił.
– Nie można kwestionować takiej tragedii, tych okrucieństw, a tak można odczytać jego wypowiedź w sprawie komór gazowych – dodał.