Strona głównaOpinieZełenski dotarł do Miami na spotkanie z Trumpem. Korwin-Mikke komentuje rozmowy pokojowe

Zełenski dotarł do Miami na spotkanie z Trumpem. Korwin-Mikke komentuje rozmowy pokojowe

-

- Reklama -

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przyleciał w niedzielę do Miami w USA – podała brytyjska stacja Sky News. O godz. 13 czasu lokalnego (godz. 19 w Polsce) spotka się on z prezydentem USA Donaldem Trumpem w jego rezydencji Mar-a-Lago w Palm Beach na Florydzie.

Przywódcy mają omówić temat porozumienia pokojowego mającego zakończyć wojnę w Ukrainie, w tym m.in. kwestie terytorialne i gwarancje bezpieczeństwa.

Obok prezydentów w rozmowach udział wezmą czołowi negocjatorzy z obu stron: Rustem Umierow i Andrij Hnatow oraz Steve Witkoff i Jared Kushner. W skład delegacji z Kijowa wejdzie też minister gospodarki Ołeksij Sobolew.

Prezydent Ukrainy zapowiadał, że ma nadzieję, iż podczas rozmów dojdzie do połączenia również z przywódcami państw europejskich.

Korwin-Mikke komentuje rozmowy pokojowe

Rozmowy pokojowe w Miami pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Ukrainą skomentował Janusz Korwin-Mikke.

„Zaczynające się właśnie na Florydzie rozmowy IIEE Donalda Trumpa i Włodzimierza Zełenskyego wywarły ożywczy wpływ na rosyjskie wojska. Zajęły Mirnogród, Hulajpole, wiele miejscowości w oo.Charkowskim, Zaporoskim, Sumskim i Dniepropietrowskim, zrobiły coś na kształt kontr-kontr-ofensywy w Kupjańsku i bezczelnie zełgały, że panują nad „połową budynków w Konstantynówce” – gdzie gołym okiem widać, że panują nad ćwiercią miasta i to nie nad centrum. Nie chcą już dyskutować nad przekazaniem im reszty o.Donieckiego w zamian za wycofanie się z pozostałych: twierdzą, że zajmą cały Donbas siłą – a wtedy mogą rozszerzyć pretensje” – pisze w serwisie X polityk.

„Niszczenie mostów w o.Odesskim może wskazywać, że planują coś, co powinni byli zrobić na początku: desant na Budziak i ew. Odessę” – kontynuuje Korwin-Mikke.

„Niestety: Ukraina ciężko płaci za spowodowaną przez siebie wojnę: przecież gdyby przyjęła uzasadnione i bardzo dla siebie korzystne żądania rosyjskie z listopada ’21 i umiarkowane z marca ’22, nie byłoby tej wojny i tych strat terytorialnych. Oczywiście winni są Anglosasi: UK, Kanada, Australia, Nowa Zelandia i bidenowskie wtedy USA, którzy zbroili i szczuli do tej wojny. Ale decyzje podejmował JE Włodzimierz Zełenśky i Werchowna Rada. PS. Anglicy namówili też naiwnych Polaków do powstań: „listopadowego” i „styczniowego” – a także do przeciwstawienia się III Rzeszy w 1939″ – zakończył Korwin-Mikke.

Najnowsze