Strona głównaWiadomościŚwiatIran ruszył na pomoc Wenezueli? Dowódca marynarki wojennej wysłał dwie flotylle

Iran ruszył na pomoc Wenezueli? Dowódca marynarki wojennej wysłał dwie flotylle

-

- Reklama -

Dowódca irańskiej marynarki wojennej kontradmirał Szahram Irani poinformował przed kilkoma dniami najwyższe władze w Teheranie, że wysłał dwie flotylle w kierunku Republiki Południowej Afryki. Według portalu Maritime Executive jedna z nich może zmierzać dalej na zachód, ku wybrzeżom Wenezueli.

Irani oświadczył, że grupy marynarki wojennej zmierzające do RPA to 103. i 104. flotylla. Pierwsza miała wziąć udział we wspólnych ćwiczeniach krajów BRICS, pierwotnie planowanych na listopad, ale przełożonych ze względu na szczyt grupy G20 w Johannesburgu. W manewrach o kryptonimie Mosi-3 obok RPA uczestniczyć miały: Rosja, Chiny, Indonezja, pozbawiona dostępu do morza Etiopia i właśnie Iran.

O zadaniach 104. Flotylli Irani powiedział, że jej misją jest „eskorta żeglugi handlowej”. Według Maritime Executive mogłoby to oznaczać, że ma wznowić irańską obecność na Morzu Czerwonym i w Zatoce Adeńskiej. Ale równie prawdopodobnym wariantem jest kurs na wody przybrzeżne Wenezueli, gdzie Stany Zjednoczone zgromadziły potężną flotę, niszczą wenezuelskie łodzie, przejmują tankowce i niemal całkowicie odcięły Caracas od świata.

Współpraca wojskowa między Iranem i Wenezuelą, dwiema uzależnionymi od ropy naftowej dyktaturami, trwa co najmniej od początku XXI w. i sięga prezydentury Hugo Chaveza. Iran wysyła do karaibskiego kraju szybkie kutry szturmowe, pociski przeciwokrętowe, drony, w tym zaawansowane Mohajer-6, a nawet bojowników Hezbollahu – podał amerykański portal wojskowy Task & Purpose.

W czerwcu 2022 r. Teheran i Caracas podpisały 20-letnią umowę o współpracy, obejmującą projekty naftowo-gazowe, przemysłowe i przede wszystkim obronne. Wenezuela zgodziła się między innymi na przyjmowanie irańskich okrętów wojennych, samolotów i doradców wojskowych. W zamian Iran dostarcza jej paliwo, wiedzę techniczną w dziedzinie rafinacji ropy naftowej oraz pomoc w produkcji samochodów i dronów. Te ostatnie, które opuściły wenezuelskie fabryki, otrzymały nawet rodzimą nazwę – Antonio Jose de Sucre 200, na cześć wenezuelskiego generała walczącego w XIX w. przeciwko Hiszpanom.

Irańska pomoc dała też Wenezueli dostęp do nowej irańskiej technologii wojskowej w czasie, gdy rosyjski sprzęt, na którym dotychczas bazowały siły zbrojne tego kraju, stawał się przestarzały i z powodu zaangażowania Kremla w wojnę przeciw Ukrainie trudny do uzupełnienia. Oba kraje pomagają też sobie nawzajem w obchodzeniu zachodnich sankcji.

Źródło:PAP

Najnowsze