Wojsko tworzy oprogramowanie, dzięki któremu będzie można zgłosić incydent na kolei lub inną formę… rosyjskiej dywersji. Być może znajdzie się ona w aplikacji mObywatel – czytamy w czwartek w „Rzeczpospolitej”.
Dziennik przypomniał, że zapowiedź tego oprogramowania pojawiła się po odkryciu ogłoszonej przez rząd warszawski dywersji na linii kolejowej na trasie z Warszawy do Lublina i przy okazji ogłoszenia operacji „Horyzont”, w ramach której wojsko wspiera policję i Straż Ochrony Kolei.
Według „Rzeczpospolitej”, dzięki aplikacji będzie można zgłosić nie tylko przypadki osób, które np. fotografują infrastrukturę krytyczną, ale też zostawione przy torach lub pod wiaduktami podejrzane rzeczy oraz np. drony. Prace prowadzą eksperci Wojsk Obrony Cyberprzestrzeni, a aplikacja jest obecnie testowana.