Zatrzymany przez ABW 19-letni Mateusz W., który miał przygotowywać zamach, na wniosek prokuratury został aresztowany na trzy miesiące. Według śledczych przygotowanie nie wyszło poza fazę rozmów z inną osobą, ale W. miał kontaktować się z Państwem Islamskim.
Katolicki Uniwersytet Lubelski, na którym W. studiował na pierwszym roku prawo, zawiesił go w prawach studenta.
Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymała W. 30 listopada w mieszkaniu w Lublinie „w trybie niecierpiącym zwłoki” w związku z podejrzeniem, że przygotowywał on zamach terrorystyczny z użyciem materiałów wybuchowych – poinformował we wtorek rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński.
Szczeciński wydział zamiejscowy Prokuratury Krajowej przedstawił 19-latkowi zarzut „czynienia przygotowań do przeprowadzenia zamachu z użyciem materiałów wybuchowych w miejscu publicznym, w którym mogłoby przebywać do kilkunastu osób”.
Dobrzyński podał, że miał to być jeden z jarmarków świątecznych. Prok. Katarzyna Calów-Jaszewska z działu prasowego Prokuratury Krajowej podała, że z oględzin telefonu należącego do W. wynika, iż jego działanie ograniczało się w zasadzie do prowadzenia rozmów o tym, że planuje on przygotować jakiś zamach w miejscu publicznym, gdzie znajdowałoby się 10-20 osób, na przykład na jarmarku. Nie ma sformułowania dotyczącego konkretnego miejsca.
– Prowadził rozmowy dotyczące przygotowań do organizowania tego zamachu, gromadził różnego rodzaju informacje, ale w wyniku działań służb, w wyniku monitoringu internetu został zatrzymany – powiedziała. – Nie ujawniamy informacji na temat tego, jak zachował się w śledztwie i jakie składał wyjaśnienia, przynajmniej na tym etapie – stwierdziła.
Według niej chodziło o fazę wczesną – przygotowania, prowadzenie rozmów i zbieranie informacji – W. miał podejmować rozmowy i nawiązywać kontakty, m.in. z przedstawicielami Państwa Islamskiego, a także gromadzić dane o materiałach wybuchowych i miejscach ich zakupu.
Mówiła, że celem Mateusza W. było zastraszenie jakiejś grupy osób. Zaznaczyła, że rozmowy dotyczące przygotowywania do tego planowanego zamachu były prowadzone „z inną ustaloną osobą”, ale na tym etapie nie chciała o tym mówić. Nie ujawniła też na tym etapie postępowania informacji na temat tego, jak zachował się w śledztwie i jakie składał wyjaśnienia.
Dobrzyński, informując o zatrzymaniu, podkreślił, że W. jest Polakiem, jego rodzice są Polakami i jest to mieszkaniec środkowej Polski. Podkreślił, że w sprawie „nie ma śladu rosyjskiego”. Podał, że celem miało być zastraszenie wielu osób, a także wsparcie Państwa Islamskiego, a W. planował wstąpienie do organizacji terrorystycznej, by uzyskać pomoc w realizacji zamierzonych działań.
Śledczy przeszukali pomieszczenia w woj. lubelskim i łódzkim, gdzie znaleźli nośniki danych i przedmioty związane z islamem mogące stanowić materiał dowodowy.
Postępowanie prowadzi szczecińska delegatura ABW nadzorowana przez zachodniopomorski wydział zamiejscowy Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej. Sprawa rozwija się – zaznaczyli śledczy.
Rzecznik prasowy KUL Wojciech Andrusiewicz poinformował, że postępowanie wszczęte zostało 8 grudnia, gdy uczelnia otrzymała informację ze szczecińskiego sądu o aresztowaniu 19-latka. Sprawa zawieszonego studenta trafiła do rzecznika dyscyplinarnego, który po zakończeniu postępowania zdecyduje o ew. wniosku o ukaranie do komisji dyscyplinarnej – może ona zdecydować nawet o wydaleniu z uczelni.
O zachowaniu czujności, np. podczas odwiedzania jarmarków, mówił PAP zastępca dyrektora Centrum Badań nad Terroryzmem Uniwersytetu Civitas Andrzej Mroczek. Podkreślił, że ludzie powinni reagować na możliwe symptomy zagrożeń, nienaturalne zachowania czy pozostawione torby i informować o tym służby. Zaznaczył, że zapobieżenie wszystkim możliwym zagrożeniom nie jest możliwe.
Ocenił, że zatrzymanie i aresztowanie W. to z jednej strony ostrzeżenie dla tych, którzy planują lub fantazjują w celu dokonania podobnych zamachów, a z drugiej ma pokazać, że służby czuwają, mają pod kontrolą i potrafią udaremnić planowanie zamachów o charakterze terrorystycznym.