Strona głównaWiadomościPolska"Będziemy się tej sytuacji wstydzić". Jest wyrok w sprawie dwóch dziennikarzy...

„Będziemy się tej sytuacji wstydzić”. Jest wyrok w sprawie dwóch dziennikarzy TVN Turbo oskarżonych o gwałt

-

- Reklama -

Po trwającym kilka miesięcy procesie Sąd Okręgowy w Katowicach uniewinnił w poniedziałek dwóch dziennikarzy TVN Turbo Adama Kornackiego i Patryka Mikiciuka, oskarżonych o zgwałcenie dwóch kobiet. Wyrok jest nieprawomocny.

Proces, który rozpoczął się we wrześniu br., z uwagi na charakter zarzutów toczył się z wyłączeniem jawności. Z tego powodu nie jest też znane uzasadnienie orzeczenia.

– Po zapoznaniu się z uzasadnieniem wyroku rozważymy, czy będziemy składali apelację – powiedziała szefowa Prokuratury Rejonowej Katowice Północ Joanna Sagan. To ta prokuratura pod koniec czerwca wniosła akt oskarżenia przeciwko Kornackiemu i Mikiciukowi, zarzucając im, że jesienią 2024 r. w jednym z mieszkań w Katowicach zgwałcili dwie kobiety.

Dziennikarze od początku kategorycznie zaprzeczali zarzutom. – Od początku mówiliśmy, że ta sprawa nie wygląda tak, jak przedstawia ją prokuratura, i to dzisiaj się w stu procentach potwierdziło – powiedział jeden z obrońców, mec. Jakub Wende.

– Nie było ani jednego argumentu za tym, żeby jakikolwiek zarzut został utrzymany. Jestem niezmiernie szczęśliwy, że te wszystkie kłamstwa, te wszystkie brednie, które zostały napisane w akcie oskarżenia, zostały teraz rozwiane. Te brednie zniszczyły mnie, zniszczyły moje życie osobiste, rodzinne i zawodowe (…) – powiedział Kornacki.

Mikiciuk oświadczył, że wytoczona mu sprawa karna to „jeden z największych horrorów”, jakie przeżył i którego nigdy się nie spodziewał. – Nie życzę takiego przeżycia nawet najgorszym wrogom, jacy tylko istnieją, ale cieszę się, że sprawiedliwość wygrała i sprawiedliwość absolutnie zwyciężyła – powiedział dziennikarz. Jak dodał, był to koszmar dla wszystkich, którzy byli wokół niego.

Zdaniem prokuratury dziennikarze, wykorzystując upojenie alkoholem dwóch kobiet w wieku 26 i 34 lat, doprowadzili je do obcowania płciowego. Do opisanych w akcie oskarżenia wydarzeń miało według aktu oskarżenia dojść w październiku 2024 r. w Katowicach, gdzie Kornacki i Mikiciuk przyjechali, by zrealizować kolejny odcinek swojego programu. Po doniesieniach prasowych stacja TVN Turbo poinformowała, że zawiesiła współpracę z dziennikarzami do czasu wyjaśnienia wszystkich okoliczności sprawy.

„Cała sprawa powstała z inicjatywy jednej osoby, która najpierw nas z ukrycia nagrywała, a na końcu chciała od nas 10.000 zł za milczenie. I to ta osoba właśnie podejrzewa, że jej koleżanki mogły zostać skrzywdzone. Co ważne: one same tak nie twierdzą” – wyznał Mikiciuk.

„Mówi się, że w każdym kłamstwie jest źdźbło prawdy. Tu też. Tak – na zaproszenie kilku pijących już kobiet przeszliśmy się do ich stolika. Tak – skorzystaliśmy z zaproszenia, by pojechać do ich apartamentu. I tak – obaj będziemy się tej sytuacji wstydzić i do końca życia żałować. Ale nie, nie i jeszcze raz nie absolutnie nie ma mowy o gwałcie ani o żadnym stosunku płciowym (co potwierdzili biegli). Uważam, że gwałt to jedna z najbardziej obrzydliwych zbrodni i w życiu nie dopuściłbym się do czegoś takiego” – twierdził Kornacki.

(PAP)

Najnowsze