Obserwatorzy wyborów z Organizacji Państw Amerykańskich (OAS) zaapelowali o „przyspieszenie” liczenia głosów w Hondurasie, gdzie jak dotąd nie ogłoszono zwycięzcy głosowania.
Doszło tam do kolejnej przerwy w liczeniu głosów w wyborach prezydenckich z 1 grudnia. Leicowy kandydat Salvador Nasralla krytykował wcześniej „skorumpowane osoby”, które jego zdaniem utrudniały przeprowadzenie wyborów.
Powód przerwy może być jednak inny. Do soboty przeliczono 88,6% głosów i okazuje się, że prowadzi prawicowy kandydat Nasry Asfura (67 lat), popierany przez prezydenta USA Donalda Trumpa. Ustępująca prezydent Castro popierała kandydatkę swojej partii LIBRE, prawniczkę Rixi Moncadę, pierwszą kobietę na stanowisku ministra obrony, która zapowiada kontynuację jej polityki.
Jednak rywalem dla Asfury był centrolewicowy Salvador Nasralla, były sojusznik Castro i były wiceprezydent. Asfura to przedsiębiorca i były burmistrz Tegucigalpy, kandydat Partii Narodowej, którego poparł Donald Trump.
Wyprzedza kandydata lewicy Nasrallę z wynikiem 40,19%, przy 39,49% głosów tego ostatniego. Oficjalnie, jako przyczynę drugiego w ciągu tygodnia zawieszenia liczenia głosów, podano „problemy techniczne” w firmie obsługującej przesyłanie wyników.
Wybory odbywały się 30 listopada i o ile bez problemuprzeliczono głosy do parlamentu, to wyniki „prezydenckiej” części wciąż pozostają niewiadomą. Kończą one jednak rządy lewicowej prezydent Xiomary Castro.
La narcoizquierda fue derrotada en Honduras. El chavismo no pudo ni meter las manos! Su candidata quedó en un lejano 3er lugar.
Los hondureños entendieron antes que mexicanos que sacar a la izquierda del poder es el requisito para hacer países libres, prósperos y democráticos. pic.twitter.com/SqcaWIUgB6
— México Libertario 🐍 (@Mex_Libertario) December 1, 2025