Strona głównaGŁÓWNYOskarżony o zgaszenie świeczek Grzegorz B. Rusza proces. Apel o solidarność z...

Oskarżony o zgaszenie świeczek Grzegorz B. Rusza proces. Apel o solidarność z Braunem: „W poniedziałek 8 grudnia o godz. 8:00 spotykamy się pod sądem”

-

- Reklama -

Na poniedziałek Sąd Rejonowy dla Warszawy-Pragi Południe wyznaczył termin pierwszej rozprawy w sprawie obecnego europosła Grzegorza Brauna. Tego dnia może ruszyć proces dotyczący m.in. zgaszenia przez Brauna świec chanukowych w Sejmie w grudniu 2023 r. Tak, proces o zgaszenia świeczek… Zwolennicy i współpracownicy Grzegorza Brauna apelują o stawienie się przed sądem w geście solidarności z oskarżonym.

Termin pierwszej rozprawy został wyznaczony w połowie października w sądzie rejonowym na tzw. posiedzeniu organizacyjnym dotyczącym tej sprawy. Jak wtedy mówił obrońca Brauna mec. Krzysztof Łopatowski tamto posiedzenie miało charakter czysto techniczny i głównie służyło ustaleniu terminów rozpraw. – Będzie ich sporo, sięgają marca przyszłego roku – mówił. Adwokat zapewniał także wówczas, że oskarżony europoseł będzie obecny na pierwszej rozprawie 8 grudnia.

Z kolei prok. Artur Wańdoch z Prokuratury Okręgowej w Warszawie informował wtedy dziennikarzy, że na posiedzeniu organizacyjnym rozpoznawany był wniosek obrońców o zwrot sprawy do prokuratury w celu uzupełnienia postępowania i wniosek ten nie został przez sąd uwzględniony. Jak przypominał w sprawie Braun ma siedem zarzutów, a niektóre z nich są zagrożone karą do pięciu lat pozbawienia wolności.

Prokuratura informowała latem, gdy akt oskarżenia trafiał do sądu rejonowego, że zarzuty dotyczą m.in. wydarzeń w Sejmie z 12 grudnia 2023 r., w tym „zgaszenia przy użyciu gaśnicy zapalonych świec w świeczniku Chanuki”, czym Braun „obraził uczucia religijne wyznawców judaizmu”. Ponadto Braun – jak przekazywała prokuratura – w związku podjętą wtedy przez jedną z uczestniczących w uroczystości kobiet „interwencją na rzecz ochrony porządku publicznego, kierując w stronę pokrzywdzonej strumień gaśnicy z substancją proszkową” naruszył jej nietykalność cielesną oraz „spowodował u niej lekki uszczerbek na zdrowiu”. Są to oczywiste nieprawdy – imprezę organizowała skrajna żydowska sekta i nie miały charakteru religijnego, a kobieta rzekomo pokrzywdzona, sama zaatakowała Grzegorz Brauna, posła na Sejm, co jest udokumentowane na nagraniach.

Oskarżenie dotyczy także zajść w budynku Narodowego Instytutu Kardiologii w 2022 r., gdy w czasie pandemii Braun wszedł do szpitala z grupą osób – żadna z nich nie miała maseczek – a następnie wtargnął na spotkanie dyrekcji placówki i miał zaatakować jej dyrektora, dr. Łukasza Szumowskiego.

Kolejny wątek odnosi się do zajść w Niemieckim Instytucie Historycznym w 2023 r., gdzie Braun miał uszkodzić mienie, w tym m.in. mikrofon, i zablokował wtedy kłamliwy wykład prof. Jana Grabowskiego o Holokauście. Przypomnijmy, że historycy udowodnili Grabowskiemu manipulacje w celu przypisania niemieckich zbrodni Polakom. Zarzuty obejmują także sprawę uszkodzenia choinki bożonarodzeniowej w Sądzie Okręgowym w Krakowie w 2023 r. Braun wyniósł ustawioną tam przez sędziów choinkę, po czym wrzucił ją do kosza. Na choince sędziowie i inni pracownicy sądu wywiesili sobie slogany polityczne i światopoglądowe dot. m.in. LGBT, aborcji czy rzekomej „obrony Konstytucji”.

Akt oskarżenia Prokuratura Okręgowa w Warszawie skierowała do sądu rejonowego w lipcu br. Sąd Rejonowy dla Warszawy-Pragi Południe jest właściwy do rozpoznania tej sprawy, bo pierwsze czyny z aktu oskarżenia, czyli zajścia w Narodowym Instytucie Kardiologii, zostały przez oskarżonego popełnione na terenie, który swoim zasięgiem obejmuje właśnie sąd praski.

Postępowanie karne wobec Brauna w tej sprawie umożliwiło uchylenie mu w maju br. przez Parlament Europejski immunitetu. Równocześnie w PE były lub wciąż są procedowane kolejne wnioski Prokuratora Generalnego o uchylenie europosłowi immunitetu.

Jeden z tych wniosków, przekazany do PE na początku czerwca br., związany był z wydarzeniami z kwietnia, gdy Braun, wówczas kandydat w wyborach prezydenckich, próbował dokonać „zatrzymania obywatelskiego” ginekolożki w szpitalu w Oleśnicy, wykonującej tam tzw. legalne aborcje, czyli mordującej nienarodzone dzieci m.in. poprzez zastrzyk trucizny prosto w serce. Zarzuty prokuratury wobec Brauna dotyczą m.in. bezprawnego pozbawienia wolności lekarki, naruszenia jej nietykalności cielesnej (poprzez popychanie i przytrzymywanie rękoma), znieważenia słownego, a także pomówienia jej o działania mogące podważyć zaufanie do zawodu lekarza. W tej sprawie w połowie listopada PE także uchylił Braunowi immunitet.

Drugi wniosek do PE Prokurator Generalny skierował w lipcu br. w związku z postępowaniami dotyczącymi: zniszczenia w czerwcu 2025 r. w holu głównym Sejmu wystawy poświęconej społeczności LGBT+; pomówienia w kwietniu 2025 r. w czasie telewizyjnej debaty kandydatów na prezydenta organizatorów akcji społecznej „Żonkile” upamiętniającej wybuch powstania w getcie warszawskim; kradzieży w kwietniu 2025 r. flagi Ukrainy z Urzędu Miasta w Białej Podlaskiej – co jest kłamstwem, bo Grzegorz Braun flagę odesłał do ambasady Ukrainy – oraz kradzieży w maju 2025 r. flagi UE z holu Ministerstwa Przemysłu w Katowicach.

Wtedy także – w połowie czerwca – weszło w życie zarządzenie zabraniające wstępu i wjazdu Braunowi na teren polskiego Sejmu. Stało się to po tym, jak polityk zniszczył wystawę poświęconą kwestiom LGBT+. Zakaz został wydany na podstawie sejmowego regulaminu, który wskazuje, że „nie zezwala się na wejście i wjazd na tereny oraz wejście do budynków osobom, które swoim zachowaniem lub wyglądem naruszają powagę Sejmu lub Senatu”. Obecny marszałek Izby Włodzimierz Czarzasty zapowiedział, że podtrzyma decyzję o niewpuszczaniu Brauna do Sejmu.

Natomiast trzeci wniosek o uchylenie Braunowi immunitetu skierowany został do PE w początkach września br. w związku z zamiarem postawienia europosłowi zarzutu publicznego zaprzeczania zbrodniom popełnionym w byłym niemieckim, nazistowskim obozie KL Auschwitz-Birkenau. W tej sprawie postępowanie w lipcu br. wszczął IPN i chodziło o słowa Brauna z 10 lipca w radiu Wnet oraz z 14 lipca w ramach podcastu „Jan Pospieszalski rozmawia”.

Solidarni z Braunem

Poseł Włodzimierz Skalik z Konfederacji Korony Polskiej zaapelował o stawienie się w poniedziałek 8 grudnia, o godz. 8.00 przed Sądem Rejonowym dla Warszawy Praga-Południe przy ul. ul. Terespolskiej 15A, aby pokazać solidarność z Grzegorzem Braunem.

„Jutro o 8:00 rusza proces przeciwko Grzegorzowi Braunowi – proces, który dla wielu Polaków jest dowodem na to, jak system reaguje na ludzi odważnych, mówiących prawdę bez ugięcia. Gdy państwo zaczyna walczyć nie z przestępstwami, lecz z niepokornymi poglądami, każdy, kto broni wolności i stawia moralne granice władzy, staje się niewygodny. Dlatego dziś celem jest Braun, jutro może być każdy, kto ośmieli się krytykować nadużycia.”

„To moment, w którym trzeba pokazać solidarność i jasno powiedzieć, że Polacy nie zgodzą się na uciszanie głosów spoza wygodnego dla władzy nurtu. Wolność słowa, sumienia i sprzeciw wobec nadmiernej ingerencji państwa to fundament, którego nie wolno oddać. Jutro nie chodzi tylko o jednego człowieka – chodzi o to, czy w Polsce można jeszcze mówić prawdę pełnym głosem” – napisał Skalik.

Źródło:PAP, nczas.info

Najnowsze