Strona głównaWiadomościPolskaCo działo się na utajnionym posiedzeniu Sejmu? "Chciał ukryć przed opinią publiczną"

Co działo się na utajnionym posiedzeniu Sejmu? „Chciał ukryć przed opinią publiczną”

-

- Reklama -

W piątek ok. godz. 11 zakończyła się utajniona część obrad Sejmu, podczas której premier Donald Tusk przedstawił informację ws. bezpieczeństwa państwa. Sprawę komentują politycy różnych partii.

Premier poinformował w czwartek na platformie X, że zwrócił się do marszałka Sejmu Włodzimierza Czarzastego z wnioskiem o utajnienie punktu piątkowych obrad Izby, podczas którego przedstawi pilną informację dotyczącą bezpieczeństwa państwa.

Utajniona część posiedzenia Sejmu zaczęła się o godzinie 9 rano i potrwała ok. dwie godziny. O tym, co mówił premier politycy mówić nie mogą. Posłowie dzielą się jednak swoimi wrażeniami na temat tego, co działo się na sali plenarnej.

– Nie rozumiem, dlaczego to posiedzenie zostało utajnione. Nie było żadnych informacji, które by nie były wcześniej prezentowane – powiedział poseł Prawa i Sprawiedliwości Paweł Szrot.

Jak dodał szanuje prawo, więc nie będzie zdradzał szczegółów. – Wychodzę z posiedzenia z szerokim uśmiechem. Można wyciągnąć wnioski z wystąpienia premiera Donalda Tuska – podkreślił Szrot.

Według źródeł PAP premier podczas tajnej części obrad miał mówić o „kryptoaferze i rosyjskim w niej śladzie”. Tę wersję zdają się potwierdzać słowa posła Tomasza Treli z Lewicy.

– Prawo i Sprawiedliwość ma nieczyste sumienie w tej sprawie. O 13:15 będzie test: albo są za ochroną interesów i pieniędzy obywateli, albo są za ruską agenturą i niejasnymi powiązaniami kryptowalut – powiedział w rozmowie z TVN24.

– Były takie sformułowania, takie zdania, gdzie nawet zamilkła sala po stronie prawej. To znaczy, że może jakaś refleksja nastąpi – stwierdził i dodał, że dla niego część informacji była porażająca.

Zupełnie inaczej na utajnioną część obrady patrzy poseł Włodzimierz Skalik z Konfederacji Korony Polskiej. „Wielka szkoda, że Państwo tego nie widzieliście. Teraz rozumiem dlaczego premier zawnioskował utajnienie swojego wystąpienia przed Sejmem – chciał ukryć przed opinią publiczną mizerię argumentów i swoją kompromitację” – napisał na portalu X.

„Gratuluję ministrowi @BoguckiZbigniew precyzyjnego rozsmarowania szefa rządu przed obliczem Wysokiej Izby” – dodał Skalik.

Najnowsze