„Załoga irlandzkiego okrętu zauważyła do pięciu dronów w pobliżu trasy lotu prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełeńskiego, gdy przywódca tego kraju udawał się w poniedziałek z wizytą państwową do Irlandii” – poinformowały w czwartek lokalne media.
„Fakt zaobserwowania dronów spowodował ogłoszenie alarmu o zagrożeniu z powodu obaw, że bezzałogowce mogą wlecieć na trasę lotu” – podał dziennik „The Irish Times”, powołując się na niewymienione z nazwiska źródła.
Samolot, jak jednak zapewniono, nie znajdował się w niebezpieczeństwie.
Ukraińska delegacja, która zabiegała o wsparcie w Europie dla Kijowa, przyleciała do Dublina późnym wieczorem w poniedziałek – nieco wcześniej, niż planowano – i odleciała późno następnego dnia.
Portal „Journal”, który jako pierwszy poinformował o zauważeniu dronów, podał, że dotarły one w miejsce, gdzie miał się znajdować samolot Zełeńskiego, dokładnie w momencie, gdy miał on tam przebywać według pierwotnego planu.
Serwis przekazał, że trwa śledztwo, mające ustalić, skąd wyruszyły drony: Z lądu czy też z niewykrytego statku. Według obu mediów po raz pierwszy spostrzeżono je na północny wschód od Dublina, w odległości około 20 km od lotniska.
Drony nieznanego pochodzenia zakłócały w ostatnim czasie ruch w przestrzeni powietrznej w Europie. Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen uznała je za element „wojny hybrydowej”.