Strona głównaWiadomościPolskaOd nowego roku znaczący wzrost kosztu korzystania z bankomatów. Dotyczy to większości...

Od nowego roku znaczący wzrost kosztu korzystania z bankomatów. Dotyczy to większości Polaków

-

- Reklama -

Visa i Mastercard od nowego roku podnoszą opłaty za wypłaty pieniędzy z obcych bankomatów. Nowe stawki będą obejmowały część stałą i procentową. Koszt banku zwiększy się niemal dwukrotnie, co przełoży się na zwiększeni kosztu dla klienta.

Od nowego roku banki będą płacić więcej za wypłatę gotówki kartą z „obcego” bankomatu. Powodem jest podniesienie przez Visa i Masterdcard opłat bankomatowych.

„Choć formalnie zmiany dotyczą rozliczeń między bankami a operatorami kart, w praktyce mogą odbić się na cennikach dla klientów” – wskazuje bankier.pl.

Od 2010 Visa naliczała bankom 1,30 zł za każdą wypłatę, niezależnie od jej wysokości. Z kolei Mastercard od 2023 roku naliczało 1,20 zł i 0,05 proc. wartości transakcji. Dla BLIK-a zaś 1,20 zł.

Od lutego przyszłego roku prowizje wzrosną. Będą zawierały część stałą i procentową.

Mastercard będzie zabierało 1,20 zł i 0,18 proc. pobieranej kwoty. Visa zaś będzie naliczała 1,20 zł i 0,17 proc.

Jeśli więc ktoś wypłaci 1 tys. zł za pomocą Mastercard, bank zapłaci nie 1,70 zł, a 3 zł. W przypadku karty Visa opłata wzrośnie z 1,30 zł do 2,90 zł.

To rzecz jasna przełoży się na koszty dla klientów, bo banki nie pozwolą sobie na takie straty. Nie dotyczy to co prawda wszystkich, ale w praktyce większości Polaków.

Szef departamentu usług cyfrowych w PKO BP dr Michał Macierzyński w rozmowie z bankier.pl wskazuje, że podwyżka dotyczy wypłat z bankomatów niezależnych operatorów, np. Euronet i PlanetCash. Z tych urządzeń korzysta dziś większość klientów. Według danych NBP, ponad 70 proc. bankomatów w Polsce jest w rękach prywatnych sieci.

„Nie jest tajemnicą, że instytucje finansowe wycofują urządzenia z rynku. Powodów jest kilka: malejąca liczba wypłat gotówki oraz rosnące koszty utrzymania bankomatów. Coraz większą popularnością cieszą się płatności bezgotówkowe – 95 proc. transakcji kartami realizowanych jest w formie elektronicznej. Najczęściej są to płatności zbliżeniowe, a dynamicznie rośnie również liczba transakcji wykonywanych smartfonami czy zegarkami” – czytamy na polsatnews.pl.

W ten sposób wypiera się tradycyjną gotówkę. A to z kolei prowadzi do możliwości stosowania przez rządy kolejnych metod inwigilacji obywateli i odbierania im wolności.

Ponadto przepisy UE wspierają walkę z gotówką. Od 2027 roku UE wprowadza limit transakcji gotówkowych. Ma on wynieść 10 tys. euro (około 43 tys. zł). UE tłumaczy to walką z praniem brudnych pieniędzy i finansowaniem nielegalnych działań.

„W Polsce nie istnieją przepisy, które nakazywałyby bankom utrzymywanie określonej liczby bankomatów. Instytucje finansowe mogą więc dowolnie zmniejszać dostęp do gotówki i nie muszą się z tego nikomu tłumaczyć” – podkreśla polsatnews.pl.

Dane NBP wskazują, że nadal około 9 proc. Polaków w ogóle nie korzysta z usług bankowych ani płatności online.

Najnowsze