We wtorek po posiedzeniu Rady Ministrów ma odbyć się spotkanie, o którym oficjalnie nie informowano. Premier Donald Tusk będzie rozmawiał z ministrami Andrzejem Domańskim oraz Jolantą Sobierańską-Grendą, a także kierownictwem Narodowego Funduszu Zdrowia. Temat to oczywiście kryzys w usługach medycznych świadczonych przez państwo.
Jak informuje money.pl we wtorek po posiedzeniu rządu warszawskiego odbędzie się pilna narada, w której udział wezmą – obok premiera Donalda Tuska – minister finansów i gospodarki Andrzej Domański, minister zdrowia Jolanta Sobierańska-Grenda oraz kierownictwo Narodowego Funduszu Zdrowia.
– Nie jest to spotkanie, o którym oficjalnie informujemy, ale rzeczywiście jest planowane – mówi w rozmowie z portalem osoba z rządu. Tematem spotkania będzie rzecz jasna problem z finansowaniem usług medycznych, za których świadczenie wzięło się państwo. Jak to bywa, problem z socjalistami jest taki, że w końcu kończą im się cudze pieniądze.
W poniedziałek centrala NFZ poinformowała, że NFZ otrzymał ponad 1,3 mld zł dodatkowych środków na tegoroczną działalność. Środki pochodziły ze sprzedaży obligacji skarbowych oraz dotacji od resortu zdrowia. – Łącznie to 1 mld 322 mln zł. Przeznaczymy je m.in. na spłatę nadwykonań, czyli świadczeń wykonanych ponad wartość umowy z Funduszem. W pierwszej kolejności finansujemy nadwykoniania w świadczeniach nielimitowanych, np. porody, zawały, udary, ambulatoryjną opiekę specjalistyczną. Z tych środków uregulujemy też nadwykonania w programach lekowych i w chemioterapii – powiedział dyrektor Biura Komunikacji Społecznej i Promocji NFZ Paweł Florek.
Z kolei w poniedziałek została ujawniona korespondencja Ministerstwa Zdrowia, wysłana do Ministerstwa Finansów, do której dotarła także PAP, dotycząca planu finansowego NFZ na 2025 r. i 2026 r., których minister finansów nie zatwierdził. Resort zdrowia przedstawił w piśmie do MF propozycje obniżenia kosztów NFZ, które zakładają oszczędności na kwotę blisko 10,4 mld zł w 2026 r. i blisko 213 mln zł jeszcze w roku 2025. Do tego zmiany systemowe miałyby przynieść 4,5 mld zł w 2026 r.
To właśnie tego planu oszczędnościowego ma w dużej mierze dotyczyć wtorkowe spotkanie. Nawet, jeśli uda się zmniejszenie wydatków o 10 mld zł, to w budżecie NFZ na przyszły rok ciągle będzie brakować ok. 13 mld zł. – W tych rozmowach chodzi o uświadomienie, że mamy trzy wyjścia: przesunąć w budżecie kolejne środki, zwiększyć dochody budżetowe przez składkę lub inny podatek, a jeśli nie, to trzeba będzie dalej ciąć – mówi rozmówca money.pl.
Z kolei wypowiedź osoby z Kancelarii Premiera wskazuje na to, że rząd warszawski nie ma pomysłu na wyjście z kryzysu, a kolejne rozwiązania sprowadzają się de facto do pudrowania trupa i brania problemu na przeczekanie. – Proste dosypanie pieniędzy niewiele zmieni, pomoże tylko na chwilę i będzie zagrywką pod publiczkę. Na pewno realnym kłopotem są ogromne podwyżki wynagrodzeń dla kadr medycznych, wynikające z przepisów uchwalonych za czasów PiS, to jest wręcz jakiś absurd. Nie liczymy na zmianę tej ustawy, stąd dyskusje o jej zamrożeniu. Ale to wszystko to rozwiązania na najbliższe pół roku – mówi źródło portalu z KPRM.
Także we wtorek ma się odbyć spotkanie koalicjantów, o czym poinformował marszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty z Lewicy. – Poprosiłem o spotkanie koalicji w tej chwili, bo jest kilka spraw do przegadania. To spotkanie odbędzie się dzisiaj. Mamy kilka rzeczy, które nas różnią i to jest normalna sprawa i trzeba do tego dojść. Musimy podjąć decyzję ws. Trybunału Konstytucyjnego – powiedział Czarzasty i dodał, że do przedyskutowania jest też sytuacja w ochronie zdrowia.