„Fundacja PZU wystąpiła do Fundacji Klubów „Gazety Polskiej” o zwrot ponad 4 milionów złotych” – poinformowało RMF FM. Chodzi o dotacje udzielane środowisku w czasach rządów PiS. Fundacja PZU złożyła pozwy cywilne w sądzie. Zawiadomiła również prokuraturę o możliwym popełnieniu przestępstwa.
Fundacja Klubów „Gazety Polskiej” miała otrzymać łącznie od Fundacji PZU ponad 4 mln zł w latach 2016-2023. To okres rządów PiS.
RMF FM dotarło do dokumentów, z których wynika, że „fundacja największego polskiego ubezpieczyciela zarzuca organizacji Tomasza Sakiewicza wydawanie pieniędzy na cele polityczne, sprzeczne z umową”. Wskazano przy tym jeden z przykładów.
„Zdaniem Fundacji PZU Fundacja Klubów 'Gazety Polskiej’ dostała pieniądze na kampanię informacyjną przed referendum z 15 października 2023 roku. Dotyczyło ono niewpuszczania migrantów, budowy muru na granicy z Białorusią, podwyżki wieku emerytalnego i prywatyzacji” – czytamy.
Fundacja Klubów „Gazety Polskiej” miała za pieniądze od PZU „budować świadomość obywatelską”. Zamiast tego, według obecnych władz ubezpieczyciela, „zajmowała się propagandą polityczną zgodną z celami Prawa i Sprawiedliwości, a że referendum odbywało się tego samego dnia co wybory parlamentarne, to całość mogła być nielegalnym finansowaniem kampanii wyborczej PiS w walce z Koalicją Obywatelską”.
PZU odmówiło komentarza w tej sprawie. Z kolei z Fundacji Klubów „Gazety Polskiej” nadesłano pismo podpisane przez prezes fundacji Ewę Wójcik. Jak przekonuje się w piśmie, Fundacja Klubów „Gazety Polskiej” „jest rzetelnym partnerem realizującym wiele różnorodnych projektów, począwszy od 2012 roku”.
„Jednocześnie wskazuję, że Fundacja Klubów 'Gazety Polskiej’ powołana została w 2012 roku i na przestrzeni ostatnich 13 lat swojego istnienia wszelkie projekty realizowała z najwyższą starannością, ze szczególnym uwzględnieniem dbałości o interes społeczny i prawidłowość rozliczeń z partnerami i darczyńcami. Przez cały okres istnienia Fundacji, która aktywnie działa przy realizacji projektów społecznych, dokonywane przez Fundację rozliczenia nigdy nie były kwestionowane” – czytamy w dokumencie.
„Sprawa powództwa Fundacji PZU przeciwko Fundacji Klubów „Gazety Polskiej” jest całkowicie niezrozumiała, ponieważ wszelkie środki pozyskane od Fundacji PZU na podstawie umowy darowizny z poleceniem zostały wydatkowane zgodnie z wolą darczyńcy tj. w zgodzie z postanowieniami tejże umowy. Co więcej Fundacja PZU była rzetelnie informowana o procesie realizacji projektu jak i otrzymała w wymaganym terminie sprawozdanie końcowe z jego wykonania, które zostało przez Fundację PZU formalnie zatwierdzone uchwałą Zarządu Fundacji PZU” – twierdzi prezes Wójcik.
Dalej zaś uznaje, że „z uwagi na dokonanie zatwierdzenia sprawozdania końcowego przez Fundację PZU”, organizacja „uznaje projekt za ostatecznie rozliczony przez darczyńcę”.
„Powództwo sądowe odbieram jako pozbawiony podstaw atak na Fundację Klubów 'Gazety Polskiej’, która rzetelnie wywiązuje się ze wszystkich realizowanych zadań. Fundacja Klubów 'Gazety Polskiej’ wszelkich należnych jej praw będzie dochodzić z wykorzystaniem właściwej drogi prawnej” – napisano w piśmie.

