W latach 2022–2024 wartość zagranicznych zamówień online w Ukrainie wzrosła niemal czterokrotnie, a mają w tym udział polscy sprzedawcy. Co piąty prowadzi już handel z tym krajem – pisze wtorkowa „Rzeczpospolita”.
Jak pisze dziennik, Ukraina staje się dla Polski coraz ważniejszym kierunkiem ekspansji, jeśli chodzi o serwisy e-commerce. Z badania firmy logistycznej Fulfilio, którego wyniki „Rzeczpospolita” poznała jako pierwsza, wynika, że już 20 proc. polskich sklepów internetowych prowadzi sprzedaż w Ukrainie, a kolejne 10 proc. planuje wejście na ten rynek.
„Jak wynika z danych Państwowej Służby Celnej Ukrainy, w 2022 r. Ukraińcy zamówili ok. 31 mln paczek z zagranicy o wartości 32 mld hrywien (ok. 0,8 mld dol.), w 2023 r. było to już 52 mln przesyłek za 62 mld hrywien, aby na koniec 2024 r. osiągnąć wynik 73,5 mln paczek o wartości 120,5 mld hrywien, czyli ok. 3 mld dol.” – czytamy.
Jak dodaje, z badania Fulfilio wynika, iż wśród polskich sprzedawców internetowych już prowadzących sprzedaż w Ukrainie dominują firmy sprzedające pojazdy i części do nich, żywność oraz książki i zabawki.
„Rzeczpospolita” zauważa, że polski eksport do Ukrainy odnotował wzrost o ponad 80 proc. w latach 2021–2023, a głównymi kategoriami trafiającymi na ten rynek są paliwa, pojazdy, uzbrojenie, chemikalia oraz maszyny. Natomiast import z Ukrainy obejmuje głównie zboża, oleje roślinne, metale i produkty przemysłu chemicznego. Nadwyżka handlowa Polski wzrosła z 2,1 mld euro w 2021 r. do 7,1 mld euro w 2023 r.

