Prof. Antoni Dudek w ostrych słowach oskarżył Grzegorza Brauna, że ten jest „zdrajcą Polski”. Grzmiał, że nie będzie się już hamował w „piętnowaniu rosyjskich wpływów” w naszym kraju.
– Ja już w tej chwili nie będę się – chce powiedzieć jasno – w ogóle ograniczał w piętnowaniu rosyjskich wpływów w Polsce, bo jesteśmy w stanie wojny hybrydowej, która się nasila. I mamy do czynienia po prostu z frontem zdrady narodowej w Polsce i trzeba tych zdrajców po kolei pokazywać, którzy na różne sposoby próbują osłabić potencjał obronny Polski w tej wojnie – stwierdził na antenie „Super Expressu” prof. Dudek.
– Przewodem tego całego towarzystwa jest jednooki p. Braun. Ja uważam, że powinno się poważnie rozpatrzyć wszczęcie procedury karnej wobec p. Brauna za działanie na szkodę państwa polskiego – dodał.
Profesor Dudek krótko o Braunie. pic.twitter.com/8UQ5WbH1JJ
— ɢʀᴇɢᴏʀ (@gregor_konop) November 21, 2025
Przypomnijmy, że w ostatnim czasie Brauna usiłowano połączyć z postacią dezertera, który zbiegł na Białoruś i tam dokonał żywota, Emila Czeczki. Portal OKO.press rozpisywał się na temat rzekomej nagrody, jaką miał otrzymać Braun.
– Tyle wiem na ten temat, ile tam media donoszą. A media, jak wiadomo, snują swoje narracje. I ja wnioskuję, z tej właśnie w ostatnich dniach wzniesionej fali czarnego PR-u, że tutaj po prostu chodzi o kolejny atak na rosnącą siłę opozycyjną, którą jest Konfederacja Korony Polskiej ze mną, jako liderem – nie tylko tej formacji, partii politycznej, ale liderem szerokiego frontu gaśnicowego, który właśnie idzie do następnych wyborów po to, żeby odzyskać niepodległość. I o to tutaj chodzi – stwierdził podczas jednej z konferencji prasowych Braun.
Polityk przedstawił także dalsze kroki w tej sprawie. – Ja dowiaduję się z prasy, ja dowiaduję się z mediów. I co robię z tym, czego się dowiaduję? Kieruję pismo do pana ministra koordynatora służb specjalnych. Pismo, w którym wzywam pana ministra, by dokonał sprawdzenia i aby zapewnił należytą ochronę kontrwywiadowczą mnie, jako polskiemu posłowi do Parlamentu Europejskiego, i moim kolegom, wszystkim członkom naszej formacji. Dlaczego? Dlaczego pismo do ministra – a nie np. jakieś tam prywatne pozwy o ochronę dóbr osobistych do kolejnych sądów? – mówił.
– Dlatego że to nie jest tylko sprawa prywatna. Dlatego że to nie chodzi li tylko o godzące istotnie w moje dobra osobiste insynuacje mojej mniemanej nielojalności wobec państwa i narodu polskiego, ponieważ ja się z tego tłumaczyć nie będę, bo kto się tłumaczy, ten się oskarża – po francusku to brzmi lepiej – dodał.

