Według medialnych doniesień stosunki wewnętrzne w Prawie i Sprawiedliwości nie są najlepsze. Prezes partii Jarosław Kaczyński powołał zespół, który ma stworzyć nowy program partii, a wśród jego członków zabrakło Mateusza Morawieckiego. W odpowiedzi były premier zrezygnował z udziału w panelu podczas spotkania programowego PiS.
Jak już informowaliśmy ugrupowanie Kaczyńskiego powołało zespół, który ma zająć się opracowaniem nowego programu, który pozwoli partii wygrać wybory parlamentarne w 2027 roku. Zadaniem takich polityków, jak m.in. Mariusz Błaszczak, Jacek Sasin czy Tobiasz Bocheński ma być przedstawienie propozycji wraz z wyliczeniem kosztów.
Nad szczegółami ma pracować kilkanaście grup, w skład których wchodzi po kilku posłów PiS. W tym gronie nie tylko nie znalazło się miejsce dla premiera Morawieckiego, ale także znacząco ograniczono udział polityków uznawanych za należących do jego „frakcji”.
Czytaj więcej: Morawiecki odsunięty na boczny tor. Kaczyński wybrał autorów nowego programu PiS
Teraz okazuje się, że w odpowiedzi na tę decyzję Morawiecki zrezygnował z udziału w panelu dyskusyjnym podczas inauguracyjnego spotkania programowego PiS w ramach cyklu „Myśląc Polska: Alternatywa 2.0”, które odbywa się w sobotę 22 listopada w Centrum Prasowym Foksal w Warszawie.
Morawiecki miał wystąpić w dyskusji na temat „Dezinformacji i manipulacji w polityce rządu Donalda Tuska”, ale ostatecznie go zabrakło. Jak donosi „Wirtualna Polska” był to efekt rezygnacji samego byłego premiera, który w sten sposób zareagował na wykluczenie go z prac nad programem.
Co więcej, z całego zamieszania i walki frakcyjnej wewnątrz ugrupowania z Nowogrodzkiej, niezadowolony ma być szef Rady Programowej PiS prof. Piotr Gliński. Jak informuje portal były minister ma rozważać nawet rezygnację z pełnionej przez siebie funkcji.

