Strona głównaOpinieNa kolei nie było dywersji? Cwikła przypomina o sowieckiej doktrynie. "Dywersję stosuje...

Na kolei nie było dywersji? Cwikła przypomina o sowieckiej doktrynie. „Dywersję stosuje rząd, by podnosić podatki i…”

-

- Reklama -

Redaktor portalu nczas.info Dominik Cwikła skomentował narrację panującą wokół uszkodzeń kolei w Polsce. Przypomniał przy tym sowieckiego dysydenta Jurija Biezmienowa, który zwracał uwagę, że kojarzące się na Zachodzie działania – w tym właśnie wysadzanie torów – w sowieckim rozumieniu nie są dywersją. Cwikła podkreślił, że dywersję prowadzi raczej rząd przeciwko własnym obywatelom.

Redaktor nczas.info przyznał, że „drażni” go „podawanie przez media, że na torach dokonano 'dywersji'”.

- Reklama -XVII Konferencja Prawicy Wolnościowej

„Kto oglądał/słuchał swego czasu słynny wykład Bezmienowa ten wie, że dywersja w znaczeniu sowieckim (a więc współcześnie Rosji, Ukrainy, być może i częściowo Polski) to nie rozwalanie pociągów czy torów. Oczywiście, sprawców i zleceniodawców przydałoby się złapać i surowo skazać (co zapewne nie nastąpi). Ale to nie jest dywersja. Raczej powiedziałbym 'terroryzm’, 'niszczenie infrastruktury’, 'sianie demoralizacji'” – czytamy.

„’Dywersja’ to wg sowieckich i postsowieckich służb odwracanie uwagi. Dywersją byłoby więc np. wywołanie afery czy podniesienie gorącego tematu dla opinii społecznej, by przykryć – dajmy na to – aferę korupcyjną. Albo jakiś wał finansowy” – kontynuował Dominik Cwikła, nawiązując najwyraźniej do obecnej gigantycznej afery korupcyjnej na Ukrainie.

Wojna wojną, ale hajs się musi zgadzać. Wielka afera korupcyjna na Ukrainie. Chodzi o elektrownie jądrowe

- Prośba o wsparcie -

Następnie redaktor nczas.info zwrócił uwagę na nasze polskie podwórko.

„W takim znaczeniu dywersja często stosowana jest przez rząd III RP, w szczególności gdy u władzy był PiS. Podnosi podatki, a tymczasem wychodzą trzy obyczajowe awantury, które usłużne presstytutki nagłaśniają i prowadzą, nadając ton dyskusji politycznej. A to, że wchodzi jakiś podatek? Że wprowadza się zielony wał? Że wprowadza się projekt nakazujący ludziom segregować śmieci na własną rękę i mimo to za te śmieci płacić? A kogo to będzie obchodzić?” – zapytał Cwikła.

„I to niestety działa. Szkoda tylko, że ludzie jak te barany cały czas się na to łapią i pozwalają sobą sterować” – podsumował redaktor Dominik Cwikła.

Wspomniany wykładowca to Jurij Aleksandrowicz Biezmienow. Był sowieckim tajnym współpracownikiem działającym pod przykryciem dziennikarza na zlecenie I Zarządu Głównego KGB.

W 1970 roku Biezmienow uciekł do Kanady. Przekazał Amerykanom wiele ważnych informacji o technikach działalności ZSRS w kwestii dezinformacji, przewrotu ideologicznego i technik przejmowania kontroli nad atakowanym państwem. Był znany też jako Tomas David Schuman.

Zmarł w 1993 roku w Kanadzie.

Źródło:X / nczas.info

Najnowsze