Strona głównaWiadomościPolskaAbsurdalny przepis! Od nowego roku obowiązkowy nowy pojemnik na śmieci. Trafią do...

Absurdalny przepis! Od nowego roku obowiązkowy nowy pojemnik na śmieci. Trafią do niego… chusteczki

-

- Reklama -

„Zużyte chusteczki higieniczne i ręczniki papierowe nie trafią już do odpadów zmieszanych. Do 31 grudnia 2025 r. każdy właściciel nieruchomości musi, na własny koszt, wyposażyć się w nowy pojemnik na odpady, spełniający szczególne wymagania” – alarmuje portal infor.pl.

Na razie absurdalne przepisy terroryzujące jeszcze bardziej ludzi w ramach ekoszaleństwa wprowadziła tylko jedna gmina. Niestety, doświadczenie pokazuje, że kwestią krótkiego czasu jest, aż inne regiony wezmą z niej przykład, a ostatecznie zostanie to wprowadzone w całym kraju.

- Reklama -XVII Konferencja Prawicy Wolnościowej

„Zgodnie z ustawą z dnia 13 września 1996 r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach – segregacji, czyli selektywnemu zbieraniu odpadów komunalnych w każdej gminie, podlegają co najmniej: papier, metale, tworzywa sztuczne, szkło, odpady opakowaniowe wielomateriałowe oraz bioodpady, jak również – w wyznaczonym przez gminę punkcie selektywnego zbierania odpadów (tzw. PSZOK-u): odpady niebezpieczne, przeterminowane leki i chemikalia, odpady niekwalifikujące się do odpadów medycznych, które powstały w gospodarstwie domowym w wyniku przyjmowania produktów leczniczych w formie iniekcji i prowadzenia monitoringu poziomu substancji we krwi (w szczególności igły i strzykawki), zużyte baterie i akumulatory, zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny, meble i inne odpady wielkogabarytowe, zużyte opony oraz odpady tekstylne i odzieży, a także odpady budowlane i rozbiórkowe z gospodarstw domowych” – wylicza infor.pl.

Redakcja zaznaczyła, że rada gminy może wprowadzić obowiązek selektywnego zbierania i odbierania odpadów innych, niż wymienione powyżej. Może też określić wymagania odnośnie selektywnego zbierania takich odpadów.

- Prośba o wsparcie -

Od początku tego roku selektywnej zbiórce podlegają odpady tekstylne. Jednocześnie nie wyznaczono do tego osobnych pojemników czy worków. Ludzie zmuszeni są do samodzielnego wywożenia ich do PSZOK-a lub wyznaczonego przez gminę miejsca. W efekcie śmieci te trafiają do kontenerów, gdzie zbierana jest odzież dla ubogich, gdyż te są łatwiej dostępne, a wyrzucający śmieci nie naraża się na finansowe kary.

Od października formalnie obowiązuje system kaucyjny. O tym pisaliśmy wielokrotnie jako systemie wyciągania od ludzi pieniędzy i utrudniania im życia.

Ekoterror jednak nie ustaje. Art. 3b ustawy z dnia 13 września 1996 r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach nakazuje gminom osiągnięcie minimalnego progu recyklingu. W tym roku wynosi on wagowo 55 proc., a w przyszłym roku 56 proc..

To oznacza, że „tyle musi wynieść stosunek masy odpadów komunalnych przygotowanych do ponownego użycia i poddanych recyklingowi do całkowitej masy wytworzonych w danej gminie odpadów komunalnych”. W kolejnych latach wskaźnik będzie wzrastał, aż w 2035 roku osiągnie 65 proc..

W razie niezrealizowania celu, gmina – czyli de facto mieszkańcy – zostanie ukarana finansowo. Dlatego też władze gmin nakładają kolejne restrykcje finansowe na ludzi, by zmusić ich do zastępowania pracy osób, które do niedawna po prostu pracowały przy śmieciach.

I tutaj pojawia się gmina Nowe Miasto nad Wartą w woj. Wielkopolskim. Podzieliła ona bioodpady na dwie odrębne frakcje: bioodpady stanowiące część roślin pochodzące z pielęgnacji terenów zielonych, ogrodów, parków i cmentarzy oraz bioodpady inne niż wyżej wymienione.

„Powyższa zmiana została wprowadzona przez Radę Gminy Nowe Miasto nad Wartą uchwałą nr XVIII/101/2025 z dnia 25 czerwca 2025 r., którą Rada Gminy, na podstawie art. 4 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 13 września 1996 r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, dokonała zmiany regulaminu utrzymania czystości i porządku na terenie gminy Nowe Miasto nad Wartą. Nowy regulamin, uwzględniający ww. podział bioodpadów na dwie odrębne frakcje, wchodzi w życie z dniem 1 stycznia 2026 r. W uzasadnieniu powyższej uchwały, Rada Gminy podkreśliła, że celem wprowadzonych zmian – jest osiągnięcie wymaganego poziomu przygotowania do ponownego użycia i recyklingu odpadów komunalnych, jak również 'podział tych frakcji ma prowadzić do zmniejszenia kosztów związanych z zagospodarowaniem tych odpadów'” – czytamy na infor.pl.

Do „zielonych” bioodpadów mieszkańcy mają wyrzucać trawę z koszenia trawników, liście, uschnięte i przekwitnięte kwiaty oraz pędy roślin, krzewów i drobne gałęzie. Z kolei do bioodpadów kuchennych zaliczać się będą resztki żywności, przeterminowane owoce i warzywa, obierki, skorupki jaj, fusy i papierowe filtry po kawie i herbacie oraz ręczniki papierowe i chusteczki higieniczne.

Dla mieszkańców oznacza to, że de facto muszą znaleźć miejsce na kolejny kosz na śmieci w swoim domu lub mieszkaniu. Ponadto właściciele domów muszą zaopatrzyć się na własny koszt w duży zbiornik na nową frakcję odpadów.

„Z powyższego wynika zatem, że zużyte ręczniki papierowe i chusteczki higieniczne, od 1 stycznia 2026 r., na terenie gminy Nowe Miasto nad Wartą, nie powinny już trafiać do odpadów zmieszanych, a do – bioodpadów kuchennych” – wskazuje portal.

Ponadto do obu zbiorników na bioodpady nie wolno wrzucać odpadów w workach. Jakby nowych uciążliwości nie było za dużo.

Podobny program dotyczący bioodpadów jest obecnie już testowany w Suwałkach. Niewykluczone, że w niedługim czasie rząd narzuci bzdurne i uciążliwe obowiązki ludziom w całym kraju. Oczywiście, w imię ochrony klimatu. Bo jeśli zapłacisz za odrębny zbiornik i źle coś posegregujesz, to planeta spłonie, a w lasach będą pojawiać się śmieci…

Najnowsze