Strona głównaWiadomościŚwiatPolce odebrano córkę i przekazano Pakistańczykowi. 10-latka została skatowana na śmierć. Szokujące...

Polce odebrano córkę i przekazano Pakistańczykowi. 10-latka została skatowana na śmierć. Szokujące wnioski z raportu

-

- Reklama -

10-letnia Sara Sharif została zamordowana przez swojego ojca Pakistańczyka i macochę po dwóch latach bestialskiego znęcania się. Wcześniej służby odebrały dziecko matce, która pochodzi z Polski. Opublikowany przez brytyjskie media raport niezależnej komisji ujawnia serię dramatycznych błędów służb, które w teorii miały chronić dziecko. Sąsiedzi obawiali się zgłaszać swoje podejrzenia, bo bali się oskarżeń o rasizm.​

Ciało Sary znaleziono 10 sierpnia 2023 roku w jej domu w Woking. Dziewczynka doznała obrażeń, które prokurator określił jako „straszliwe znęcanie się”. Jej ojciec, Urfan Sharif z Pakistanu, i macocha, Beinash Batool, zostali skazani na dożywocie. Wuj dziecka, Faisal Malik, usłyszał wyrok 16 lat więzienia.

- Reklama -XVII Konferencja Prawicy Wolnościowej

Raport ujawnia, że pracownicy służb dosłownie bali się pytać o to, dlaczego Sara nagle zaczęła nosić hidżab, który zakrywał obrażenia na jej ciele, podczas gdy inne kobiety w rodzinie go nie nosiły. Jedna z terapeutek przyznała po fakcie, że była niechętna do poruszenia tej kwestii „z obawy przed spowodowaniem obrazy”.

Podobne obawy mieli sąsiedzi. Mimo że słyszeli krzyki i płacz Sary, nie zgłosili tego władzom. Według raportu, obawiali się, że ich interwencja zostanie potraktowana jako przejaw dyskryminacji rasowej.

- Prośba o wsparcie -

Systemowe zaniedbania służb doprowadziły do tego, że Sara „faktycznie zniknęła z pola widzenia” na cztery miesiące przed śmiercią. W marcu 2023 roku jej szkoła zgłosiła do opieki społecznej, że dziewczynka ma na policzku siniak wielkości piłki golfowej. Wniosek sklasyfikowano jako pilny, wymagający reakcji w ciągu 24 godzin. Mimo to pracownicy socjalni nie sprawdzili policyjnych akt rodziny ani nie skontaktowali się ze szkołą, by potwierdzić bezpieczeństwo Sary.

Miesiąc później, w kwietniu 2023 roku, Urfan Sharif wypisał córkę ze szkoły, by rzekomo uczyć ją w domu. Służby nie skonsultowały tej decyzji z matką dziecka, Polką Olgą Domin. Co gorsza, gdy zespół ds. edukacji domowej w końcu pojechał na kontrolę 7 sierpnia 2023 roku, udał się pod stary, nieaktualny adres.

Sara została zamordowana 8 sierpnia. Dzień po morderstwie, 9 sierpnia, jej ojciec, macocha i wuj uciekli z resztą dzieci do Pakistanu. Stamtąd Sharif zadzwonił na policję, mówiąc, że pobił córkę „za bardzo”.

Gdy zaczęto „grzebać” w historii Urfana Sharifa, okazało się, że był służbom doskonale znany. Stosował przemoc domową wobec swojej pierwszej żony, Polki Olgi Domin. Pakistańczykowi nakazano nawet ukończyć specjalny program dla sprawców przemocy, ale nigdy tego nie zrobił. Mimo to w 2019 roku sąd przyznał mu pełną opiekę nad Sarą.

W raporcie, który właśnie ujrzał światło dzienne, stwierdzono, że pomimo „dużej ilości informacji” dostępnej dla różnych organów, dziewczynka „nie została chroniona przed znęcaniem się i torturami”. Specjaliści zdawali się być „uwiedzeni i zmanipulowani” przez ojca dziecka na przestrzeni lat. Komisarz ds. dzieci, Dame Rachel de Souza, nazwała raport „katalogiem zmarnowanych szans, złej komunikacji i źle poinformowanych założeń”.

Relacja Polki

Zamordowana 10-letnia Sara miała polskie korzenie. Jej matka Olga zeznała, że małżeństwo było koszmarem. Urfan Sharif próbował ją na przykład oblać olejem i podpalić, dusił ją paskiem, zamykał w pokoju i zabierał telefon. Z powodu przemocy domowej rodzina została objęta programem ochrony dziecka. W 2014 roku Sara na krótko trafiła nawet do rodziny zastępczej.

Para rozstała się w 2015 roku. Mimo wszelkich znaków alarmowych, brytyjskie służby w 2019 roku przyznały pełną opiekę nad dzieckiem ojcu. Sąd dał wiarę relacji dziecka, które twierdziło, że to matka była sprawcą przemocy. Zdaniem matki, była to perfidna manipulacja ze strony Pakistańczyka.

Po przejęciu opieki przez ojca kontakt z matką został nagle zerwany. Zrozpaczona matka zwracała się o pomoc do służb specjalnych, ale te twierdziły, że nic nie mogą zrobić.

Źródło:Daily Mail

Najnowsze