W Gwardii Szwajcarskiej trwa postępowanie wyjaśniające sygnał o antysemickim zachowaniu – podał w poniedziałek Watykan. O sprawie zachowania żołnierza wobec żydowskich kobiet informowały wcześniej media.
W komunikacie dyrektor watykańskiego biura prasowego Matteo Bruni przekazał, że Gwardia otrzymała sygnał o zdarzeniu, do jakiego doszło przy jednym z wejść na teren Watykanu. Miało tam dojść do sytuacji, której elementy można interpretować jako mające charakter antysemicki – wyjaśnił.
Jak zaznaczono, ze wstępnej rekonstrukcji zdarzeń wynika, że doszło tam do nieporozumienia na tle prośby o zrobienie zdjęcia w miejscu służby.
Bruni oświadczył, że sprawa ta jest przedmiotem wewnętrznego postępowania wyjaśniającego. Podkreślił, że Gwardia Szwajcarska pełni swą misję przy poszanowaniu godności każdej osoby oraz fundamentalnych zasad równości i niedyskryminacji.
Do incydentu miało dojść w 60. rocznicę ogłoszenia deklaracji „Nostra Aetate”. Uroczystości z nią związane odbyły się 29 października w Watykanie. Według doniesień żydowskiej prasy jeden z gwardzistów miał dokonać „gestu splunięcia” w kierunku dwóch żydowskich kobiet, które były w międzynarodowej delegacji uczestniczącej w konferencji z papieżem Leonem XIV.
Leon XIV wychwala pod niebiosa dialog żydowsko-katolicki. „Kościół nie toleruje antysemityzmu”
Kobiety, o których mowa, to Michal Govrin, znana izraelska pisarka i reżyser teatralna oraz Vivian Liska, urodzona w Nowym Jorku dyrektor Instytutu Studiów Żydowskich na Uniwersytecie w Antwerpii.
Govrin w wywiadzie dla austriackiej agencji informacyjnej Kathpress twierdziła, że spotkały gwardzistę przy wejściu na pl. św. Piotra. Według jej słów, mężczyzna miał „syknąć” pod ich adresem „les juifs” (pol. Żydzi) – „z głęboką pogardą” – oraz „splunąć w ich kierunku”.
– Taki incydent w Watykanie? Rażący przejaw nienawiści do Żydów, który stanowił wyraźny kontrast w stosunku do słów papieża wygłoszonych poprzedniego wieczoru – grzmiała.

