Burmistrz miasta Kamisu w prefekturze Ibaraki w Japonii musiał zostać wybrany w drodze losowania, ponieważ dwóch rywalizujących o stanowisko kandydatów uzyskało taką samą liczbę ważnych głosów – przekazała w poniedziałek agencja Kyodo za lokalną komisją wyborczą.
W wyborach zagłosowało 33 667 osób, jednak 219 głosów uznano za nieważne. Po zliczeniu ważnych głosów okazało się, że zarówno na Toshiyuki Kiuchiego, jak i urzędującego burmistrza Susumu Ishidę zagłosowało po 16 724 osób.
Zgodnie z japońskim prawem wybory rozstrzygnięto w drodze losowania. Na czele władz miasta ostatecznie stanie Toshiyuki Kiuchi.
Obóz Ishidy planuje odwołać się do komisji wyborczej z wnioskiem o ponowne przeliczenie oddanych głosów – przekazała Kyodo, powołując się na źródło zaznajomione ze sprawą.

