Informacja o śmierci Rafała „Pono” Poniedzielskiego wstrząsnęła sceną hip-hopową w Polsce. Według nieoficjalnych ustaleń serwisu GlamRap.pl, przyczyną zgonu 49-letniego artysty był zawał serca. Tragedia wydarzyła się przed siedzibą Polsatu.
Śmierć legendy rapu jest ogromnym zaskoczeniem dla fanów i całego środowiska hip-hopowego. Artysta był aktywny zawodowo do samego końca. Jeszcze dwa dni przed śmiercią Pono opublikował na Instagramie nagranie z wizyty u fizjoterapeuty. Planował także kolejne koncerty. 14 listopada miał być jedną z gwiazd 120 Rap Fest w Warszawie.
Nieoczekiwanie, 6 listopada gruchnęła wieść o jego śmierci. Tragiczne doniesienia przekazali członkowie ZIP Składu oraz Sokół.
„Dzisiaj umarł mój przyjaciel, człowiek, z którym zacząłem nagrywać rap, legenda i indywidualista. Szalenie zdolny, jeszcze bardziej uparty. Kocham Cię bracie. Pono, do zobaczenia kiedyś” – napisał Sokół na Instagramie. Potem ruszyła lawina kondolencji od fanów oraz kolegów z branży, m.in. Peji, Fu, Liroya i Pelsona.
Przyczyny śmierci Pono początkowo nie zostały podane do publicznej wiadomości. Dopiero serwis GlamRap.pl ujawnił więcej informacji rzucających na sprawę nowe światło.
Jak ustalono, do tragedii doszło w Warszawie, w pobliżu siedziby telewizji Polsat, gdzie raper załatwiał sprawy zawodowe. Pono wysiadał z auta, pożalił się towarzyszącemu mu znajomemu, że czuje się źle i robi mu się słabo. Chwilę później upadł na ziemię i stracił przytomność.
„Był reanimowany przez blisko godzinę. Niestety bezskutecznie” – czytamy w serwisie.
Urodzony w 1976 roku Rafał „Pono” Poniedzielski był jedną z najważniejszych postaci budujących polską scenę hip-hopową. Działalność artystyczną rozpoczął w 1996 roku, a rok później współtworzył legendarny kolektyw ZIP Skład. Był także współzałożycielem zespołu Zipera czy formacji TPWC. Ostatni solowy album artysty, „Pondemia”, ukazał się w 2021 roku.
Pono nie ograniczał się tylko do muzyki. W 2006 roku, wraz z windsurferką Zofią Klepacką, założył Fundację Hej Przygodo, wspierającą uzdolnione, potrzebujące dzieci. Prowadził też wytwórnię muzyczną.

