Strona głównaOpiniePKB produkowane przez kobiety czyni nas biedniejszymi

PKB produkowane przez kobiety czyni nas biedniejszymi

-

- Reklama -

PKB produkowane przez kobiety czyni nas biedniejszymi.

Bo gdy kobieta poświęca czas rodzinie, wspólnym przedsięwzięciom, wychowuje dzieci, dba o dom i o ciągłość wspólnoty, to buduje kapitał, którego żadne państwo nie potrafi policzyć. Ale gdy ten sam czas sprzeda korporacji, PKB rośnie, choć wartości powstaje mniej. I to bogactwo nie zostaje w rodzinie, tylko w tabelkach obcej firmy.

- Reklama -XVII Konferencja Prawicy Wolnościowej

PKB nie mierzy miłości, wychowania, zaufania ani pamięci – nie zna wartości wspólnego stołu i ciepła domowego. Mierzy tylko przepływ pieniędzy – nawet jeśli płyną one z serca rodziny do cudzej kieszeni. Ale nawet wartości materialnej powstaje wtedy mniej.

Wmawia się nam, że dobrobyt to dwa etaty, dwa samochody i zero czasu. Że postęp to gdy matka wychodzi z domu, a dzieci oddaje się instytucjom. Że nowoczesność to rodzina, która widuje się tylko wieczorem – zmęczona i oddzielona ekranami.

- Prośba o wsparcie -

Bez cenzury. Bez kompromisów. Dzięki Tobie i z Tobą!

Bezkompromisowo przedstawiamy prawdę o Polsce i Świecie bez względu na działania aktualnej cenzury. Nie chodzimy na kompromisy. Utrzymujemy się z reklam i Twojego wsparcia. Jeśli chcesz wolnych mediów – WESPRZYJ NAS!

Ale prawda jest taka, że gdy kobieta pracuje dla obcych, nie buduje już kapitału rodziny. A ciepło domowe, wspólne posiłki, wychowanie i pamięć – to wszystko zostaje urynkowione, opodatkowane, sprzedane – a my nazywamy to wzrostem. To co dawniej zapewniało się wewnątrz rodziny, dziś musi być kupione od obcych: opieka, wychowanie, posiłki, spokój. I na wszystko nakłada się podatek, rachunek i stres.

Statystyki rosną, a prawdziwe bogactwo maleje. Dom staje się przystankiem między zmianami – nie twierdzą, lecz noclegownią.

Rodzina z jednym mocnym dochodem i matką w domu to nie zacofanie. To trwałość. To struktura odporna na chaos. Nie stajemy się bogatsi, gdy żony zamieniamy w pracownice. Stajemy się biedniejsi, bo zapominamy, co miały budować i chronić.

Najnowsze