Strona głównaWiadomościPolitykaPolacy chcą być grabieni! Najwięcej rozsądku wyjątkowo...

Polacy chcą być grabieni! Najwięcej rozsądku wyjątkowo… [SONDAŻ]

-

- Reklama -

Polacy lubią być niewolnikami i mieć pana, na którego muszą harować. W sondażu IBRiS dla Radia ZET ponad połowa badanych zadeklarowała, że chce, by żona prezydenta otrzymywała comiesięczną wypłatę z pieniędzy nas wszystkich. Szczególnie chętni do dodatkowego utrzymywania rodziny wybranego w głosowaniu urzędnika są wyborcy PiS i Konfederacji.

Kwestia wypłaty pensji dla żony prezydenta za to, że jest żoną, ale w mediach tytułowana „pierwszą damą” – gdzie tytuł ten jest bezsensowny, ponieważ w państwie teoretycznie żona prezydenta jest nikim więcej, jak obywatelem – powraca co jakiś czas. Ostatnio rzucił go szef kancelarii prezydenckiej Zbigniew Bogucki w Radiu ZET.

- Reklama -XVII Konferencja Prawicy Wolnościowej

– Państwo poważne musi poważnie podchodzić do najważniejszych urzędów. Pierwsza dama zarzuca swoje dotychczasowe aktywności. To nic wielkiego i państwo na to stać, by tę kwestię uregulować – przekonywał.

Zapytano go, czy prezydent Karol Nawrocki szykuje ustawę w tej sprawie.

- Prośba o wsparcie -

Bez cenzury. Bez kompromisów. Dzięki Tobie i z Tobą!

Bezkompromisowo przedstawiamy prawdę o Polsce i Świecie bez względu na działania aktualnej cenzury. Nie chodzimy na kompromisy. Utrzymujemy się z reklam i Twojego wsparcia. Jeśli chcesz wolnych mediów – WESPRZYJ NAS!

– To nie jest kwestia projektu prezydenta tylko normalnego uporządkowania spraw w Polsce – twierdził Bogucki.

IBRiS na zlecenie Radia ZET zapytało w sondażu, „czy pierwsza dama powinna dostawać comiesięczną pensję?”. W odpowiedzi wyszło na jaw kolejny raz, że Polacy mają mentalność niewolniczą i chcą utrzymywać dodatkowo rodzinę tego, kto został wybrany na prezydenta.

52,8 proc. badanych poparło pomysł, z czego 22,1 proc. popiera go zdecydowanie. 30,7 proc. wybrało odpowiedź „raczej się zgadzam”.

Przeciwko pomysłowi była tylko 1/3 badanych. 33,9 proc. sprzeciwiło się pensji dla żony prezydenta, z czego 18,4 proc. „zdecydowanie się nie zgadza”, a 15,5 proc. „raczej”.

13,3 proc. badanych nie miało zdania na temat tego, czy powinno się dodatkowo rabować ich i resztę narodu na rzecz rodziny prezydenta.

Aż 64 proc. sympatyków Konfederacji poparło dodatkowy haracz na rządzących. Tylko 21 proc. było przeciwko. Ponieważ to sondaż na zlecenie Radia ZET, nie wiadomo, czy pod pojęciem „Konfederacja” kryje się tylko Konfederacja WiN czy również często utożsamiana z ugrupowaniem KKP. Sama partia Grzegorza Brauna w sondażu uwzględniona nie została.

Wyborcy Konfederacji okazują się być jeszcze bardziej przychylni haraczowi na żonę prezydenta, niż wyborcy PiS. Wśród tych 57 proc. popiera wypłatę pieniędzy dla kobiety, która jest żoną prezydenta, a 34 proc. jest przeciwnych.

51 proc. wyborców nieistniejącej już Trzeciej Drogi popiera pomysł. Przeciw było 18 proc. badanych sympatyków PSL i Polski 2050.

W KO jest totalny podział w tej kwestii. 47 proc. wyborców popiera pomysł i tyle samo jest mu przeciwnych.

Największy sprzeciw wobec wypłaty z naszych pieniędzy dla kobiety za to, że kiedyś ożeniła się z mężczyzną, który później został prezydentem jest w Nowej Lewicy. Tylko 30 proc. jej wyborców poparło pomysł, a 56 proc. było przeciw.

Badanie ogólnopolskie na zlecenie Radia ZET zostało zrealizowane przez Instytut Badań Rynkowych i Społecznych IBRiS metodą telefonicznych, standaryzowanych wywiadów kwestionariuszowych wspomaganych komputerowo (CATI), w dniach 24-25.10.2025 roku, na reprezentatywnej próbie 1071 Polaków.

Przypominamy, że żona prezydenta nie ma żadnego prawnego nakazu porzucenia pracy. Ponadto z wypłat i wszystkich udogodnień prezydenckich można bez problemu utrzymać rodzinę.

Ponadto po zakończeniu kadencji osoba oddająca prezydenturę otrzymuje dożywotnio ogromną emeryturę.

Najnowsze