Do groźnego zdarzenia doszło w niedzielny wieczór w Bogatyni. Trzy psy zaatakowały chłopca spacerującego chodnikiem. Zwierzęta zostały w ostatniej chwili przegonione przez przejeżdżającego nieopodal kierowcę.
Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w poniedziałkowy wieczór, 20 października, około godziny 18:00. Trzy psy biegające bez żadnego nadzoru rzuciły się na nieletniego chłopca spacerującego chodnikiem. Cały dramatyczny incydent zarejestrowały kamery miejskiego monitoringu.
Na nagraniu widać, jak przerażone dziecko próbuje uciekać przed goniącymi je zwierzętami. W pewnym momencie chłopiec został przyparty do ogrodzenia. Aby ratować się przed pogryzieniem, wspiął się na nie, uciekając przed osaczającymi go psami.
Bohaterem okazał się przypadkowy kierowca. Mężczyzna, widząc, co się dzieje, bez wahania zatrzymał swój pojazd i skutecznie odgonił agresywne psy od dziecka.
- Horror w lesie koło Zielonej Góry. Nie żyje mężczyzna pogryziony przez psy
- Dramatyczne chwile w Myślenicach. Pies rzucił się na dzieci, wszyscy w szpitalu
- Wałbrzych. Amstaff zerwał się ze smyczy i rzucił na dziecko. 7-letnia dziewczynka w szpitalu
Na miejsce wezwano Straż Miejską. Funkcjonariusze odłowili wszystkie trzy psy, które trafiły już pod obserwację weterynaryjną. Służbom udało się ustalić właściciela czworonogów. Mężczyzna odpowie teraz przed Sądem Rejonowym w Zgorzelcu za brak należytej ostrożności przy trzymaniu zwierząt.
Straż Miejska w Bogatyni skierowała szczególne podziękowania dla kierowcy, który nie pozostał obojętny i naraził własne zdrowie, by pomóc dziecku. Jego postawę określono jako „godną wielkiego uznania”.