Przed kilkoma miesiącami w windzie jednego z krakowskich bloków znaleziono ciało kobiety. Prokuratura przekazała, że postępowanie ws. śmierci 27-latki zostało zakończone. Do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko dwojgu znajomych zmarłej.
Do tragicznego zdarzenia doszło pod koniec stycznia 2025 r. w jednym z bloków przy ul. Brogi w Krakowie. W windzie znaleziono ciało 27-letniej kobiety. Zatrzymano trzy osoby, które mogły mieć związek ze sprawą. Wśród nich był m.in. 26-letni Mateusz P. Jak ustalono, to właśnie u niego w mieszkaniu przebywała przed śmiercią 27-latka.
W mieszkaniu policja zabezpieczyła kilkaset opakowań leków na receptę, 14 g marihuany, igły, strzykawki oraz kilkanaście telefonów komórkowych i znaczną ilość pieniędzy.
W sprawie zatrzymano także dwie kobiety. Jedną z nich przesłuchano w charakterze świadka i zwolniono. Druga zaś, Lidia Ż., miała być obecna na miejscu zdarzenia i pomóc Mateuszowi P. wynieść ciało z mieszkania.
Nie wiadomo, co było bezpośrednią przyczyną śmierci 27-latki. Śledczy przekazali natomiast, że według wstępnych wyników sekcji zwłok, wykluczony został udział osób trzecich.
Teraz prokuratura poinformowała, że postępowanie ws. śmierci 27-latki zostało zakończone. Do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko Mateuszowi P. i Lidii Ż. Są podejrzewani o nieudzielenie pomocy osobie znajdującej się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia.
– W toku śledztwa ustalono, że przed śmiercią pokrzywdzona przebywała w mieszkaniu oskarżonego i z nim przyjmowała środki odurzające. W pewnym momencie źle się poczuła. Oskarżony wraz ze swoją znajomą, zamiast jej pomóc, wezwać pogotowie, wywieźli ją i zostawili w widzie, gdy zorientowali się, że coś złego się dzieje – powiedziała rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krakowie prok. Oliwia Bożek-Michalec.