Strona głównaWiadomościŚwiatStan Waszyngton rezygnuje z forsowania łamania tajemnicy spowiedzi

Stan Waszyngton rezygnuje z forsowania łamania tajemnicy spowiedzi

-

- Reklama -

Stan Waszyngton wycofał się z ustawy mającej nakazać księżom łamanie tajemnicy spowiedzi, za co kapłan byłby automatycznie ekskomunikowany. Biskupi wprost deklarowali, że jeśli projekt Demokratów wejdzie w życie, nie będą się do niego stosowali.

Senator Demokratów Noel Frame forsował w stanie Waszyngton projekt ustawy nr 5375. Nakazywał on księżom zgłaszanie do organów ścigania penitentów, którzy przyznawaliby się do nadużyć seksualnych.

- Reklama -Precz z zielonym (nie)ładem

Zgodnie z prawem kanonicznym, tajemnica spowiedzi jest śmiertelnie poważną sprawą. Kapłan, który powiedziałby komukolwiek o wyznanych na spowiedzi grzechach lub nawet wykorzystałby tylko tę wiedzę, zostałby ekskomunikowany z mocy prawa, czyli prościej mówiąc – automatycznie, bez żadnego ogłaszania.

Mimo tego zarówno senator Frame jak i lewacki gubernator Bob Ferguson, oczywiście również z Partii Demokratycznej, powoływali się przy forsowaniu projektu na swój rzekomy katolicyzm. Latem jednak ustawa została trwale zakazana przez Sąd Okręgowy Zachodniego Okręgu Waszyngtonu. To skutek odwołania wniesionego przez amerykańskich biskupów katolickich, którzy w przeciwieństwie do polskich, potrafią walczyć o wolność. Podobne odwołanie złożyli przedstawiciele prawosławnego duchowieństwa do Sądu Okręgowego Wschodniego Okręgu Waszyngtonu.

- Prośba o wsparcie -

Bez cenzury. Bez kompromisów. Dzięki Tobie i z Tobą!

Bezkompromisowo przedstawiamy prawdę o Polsce i Świecie bez względu na działania aktualnej cenzury. Nie chodzimy na kompromisy. Utrzymujemy się z reklam i Twojego wsparcia. Jeśli chcesz wolnych mediów – WESPRZYJ NAS!

10 października ogłoszono ugodę, w ramach której prokuratorzy stanowi i okręgowi na stałe kończą wszelkie działania egzekucyjnej na podstawie tej ustawy.

„Pierwsza Poprawka gwarantuje, że rządy nie mogą dyskryminować osób wierzących i gorzej ich traktować. Waszyngton obrał sobie za cel księży, zmuszając ich do złamania świętej tajemnicy spowiedzi, jednocześnie chroniąc inną poufną komunikację, taką jak ta między prawnikami a ich klientami. To jawna dyskryminacja religijna. Cieszymy się, że stan zgodził się szybko przywrócić konstytucyjnie chronioną wolność kościołów i księży” – poinformował w komunikacie John Bursch, starszy radca prawny Alliance Defending Freedom (ADF) i wiceprezes ds. adwokatury apelacyjnej.

„Waszyngton postąpił mądrze, odchodząc od tego drakońskiego prawa i pozwalając duchowieństwu katolickiemu kontynuować posługę wobec wiernych. To zwycięstwo wolności religijnej i zdrowego rozsądku. Księża nigdy nie powinni być zmuszani do podejmowania niemożliwego wyboru: zdrady świętych ślubów lub pójścia do więzienia” – napisał z kolei prezes i dyrektor generalny Becket Fund for Religious Liberty Mark Rienzi.

Poza wspomnianymi odwołaniami, ustawa wywołała duży opór ze strony mieszkańców stanu Waszyngton. Federalny Departament Sprawiedliwości zwrócił się o interwencję w tej sprawie i zapowiedział wszczęcie śledztwa w sprawie uchwalenia ustawy przez stan.

Prawnik Jonathan Turley, profesor Uniwersytetu George’a Washingtona, skrytykował Demokratów za „dodanie piątego etapu spowiedzi w ramach nowego prawa” i nazwał projekt ustawy „rażąco niekonstytucyjnym”.

„Pomijając oczywiste naruszenie świętości spowiedzi, stanowi to nowy problem dla księży, którzy jednocześnie zachęcają wiernych do zwierzeń, a jednocześnie przypominają im, że wszystko, co powiedzą, może i będzie wykorzystane przeciwko nim w sądzie” – napisał Turley na swojej stronie internetowej.

Katoliccy biskupi wcześniej wprost zadeklarowali, że nie będą stosowali się do ustawy.

Najnowsze