„To wy wprowadziliście te standardy i one słusznie są wobec was stosowane” – stwierdził redaktor naczelny „Najwyższego Czasu!” Tomasz Sommer. To komentarz na temat doniesień o odwołaniu w ostatniej chwili zaproszenia na stypendium do USA Jakuba Wiecha rzekomo na podstawie donosu z Polski.
Jakub Wiech – znany z wygrażania pozwami za krytyczne komentarze w Internecie i obrony narracji o globalnych zmianach klimatycznych wywoływanych przez człowieka, które niechybnie doprowadzą do apokalipsy – twierdzi, że jego zaproszenie na stypendium w USA zostało odwołane w wyniku „donosu” kogoś z Polski. Nie wskazał przy tym nazwiska domniemanego donosiciela.
W lewicowych mediach informacja krąży jako fakt-skandal. Bo jakże to tak można odwoływać wyjazd „wybitnych” przedstawicieli politpoprawnej narracji na cudowny, oświecony Zachód?
Więcej na ten temat przeczytacie w artykule poniżej.
Sprawa do tej pory budzi duże emocje. Doniesienia na ten temat skomentował m.in. redaktor naczelny „Najwyższego Czasu!” Tomasz Sommer.
„Widzę nieprawdopodobne żale lewactwa, że ktoś rzekomo (bo nie ma na to dowodów) doniósł na Wiecha, że jest prymitywnym klimatystą rządowi, który takich bzdur już nie uznaje. Te żale wylewa towarzystwo, które zawodowo zajmuje się szmalcownictwem, donosami i szantażami” – napisał na X Tomasz Sommer.
„Tylko w tym roku np. mojej wyjątkowo skromnej osobie zablokowano występ w Paryżu (w komentarzach francuskiej prasy pojawiał się jako informator Pankowski) oraz zablokowano mi po donosie Anny Mierzyńskiej z OkoPress salę w Warszawie. A tylko w ostatnim tygodniu Jacek Międlar nie został, po lewackich donosach, wypuszczony do Wielkiej Brytanii, a wydawnictwo 3DOM zostało wyrzucone z warszawskich targów po donosie do kierownictwa Zamku Królewskiego. Czy naprawdę wy sobie myślicie, że jak Kali ukraść krowę to dobrze, ale jak Kalemu ukraść krowę to granda?” – podkreślił Sommer.
„To wy wprowadziliście te standardy i one słusznie są wobec was stosowane. Pamiętajcie, że stosując określone 'metody’ działania, sami usprawiedliwiacie ich zastosowanie wobec siebie” – stwierdził.
„Zaś sam płaczliwy Wiech zapomniał chyba, jak brał udział w nagonce na prof. Marksa” – podsumował redaktor naczelny „Najwyższego Czasu!” Tomasz Sommer.
Widzę nieprawdopodobne żale lewactwa, że ktoś rzekomo (bo nie ma na to dowodów) doniósł na Wiecha, że jest prymitywnym klimatystą rządowi, który takich bzdur już nie uznaje. Te żale wylewa towarzystwo, które zawodowo zajmuje się szmalcownictwem, donosami i szantażami. Tylko w tym…
— Tomasz Sommer (@1972tomek) October 11, 2025