Agencja Żywności i Leków (FDA) zatwierdziła nowe, generyczne tabletki poronne. Redakcja lifesitenews.com podkreśla, że stało się to „mimo obietnic prolife” Donalda Trumpa, co sugeruje zaskoczenie podobnego kalibru, jak Polaków wobec decyzji Karola Nawrockiego o przedłużeniu przywilejów dla Ukraińców. W obu przypadkach zaskoczenie może wynikać wyłącznie z automanipulacji osoby zaskoczonej.
„FDA, kierowana przez mianowanego przez Trumpa Marty’ego Makarego, zatwierdziła generyczne tabletki mifepristonu produkowane przez firmę, której misją jest 'normalizacja aborcji’ i 'uczynienie jej dostępną dla wszystkich'” – podaje LSN.
Redakcja twierdzi, że stoi to „w jaskrawej sprzeczności z obietnicami administracji Trumpa dotyczącymi bardziej krytycznego podejścia do leków poronnych”. Tu należy zaznaczyć, że jest to nieprawda. Donald Trump już w czasie kampanii wyborczej czynił jawne umizgi wobec przemysłu aborcyjnego. Udawanie w związku z tym zaskoczonego jest w najlepszym razie głupotą i skutkiem automanipulacji osoby zaskoczonej, w najgorszym zaś wejście w układ i manipulowanie opinią publiczną, jakoby było inaczej.
O proaborcyjnej zmianie Trumpa mówił chociażby niecały rok temu nasz redaktor Dominik Cwikła na kanale Tomasza Sommera.
– Zmieniła się narracja (…) w kwestii prawa do życia wiele zrobił, gdy był prezydentem Trump dla ochrony życia, naprawdę super robotę (…) teraz w trakcie tej kampanii zaczął deklarować, że w sumie jest zbyt ostre w niektórych stanach to prawo chroniące życie. Jego żona Melania wydała książkę, w której zdeklarowała się jako zdecydowany tzw. pro-choice, czyli zwolenniczka prawa do mordowania dzieci nienarodzonych (…) Trump powiedział, że w pełni ją popiera w opublikowanych poglądach – mówił Dominik Cwikła.
– Żaden konserwatysta nie będzie w żadnym, nawet najmniejszym stopniu popierał prawa do mordowania dziecka nienarodzonego i to jest bezdyskusyjne – podkreślił.
Jak widać po zaledwie niecałym roku, ocena była trafna. Pełen program poniżej.
W komunikacie FDA z 30 września napisano, iż administracja uznała „tabletki Mifepristonu, 200 mg, są bioekwiwalentne i terapeutycznie równoważne z lekiem referencyjnym (RLD), tabletkami Mifeprex (mifepriston), 200 mg, firmy Danco Laboratories”.
– FDA obiecała przeprowadzić kompleksową ocenę bezpieczeństwa chemicznego leku poronnego, ale zamiast tego właśnie dała zielone światło na dystrybucję nowych wersji tego leku – powiedział senator USA Josh Hawley, Republikanin z Missouri.
Dodał, że „stracił zaufanie do kierownictwa FDA”. Z kolei założycielka Live Action Lila Ros zapytała, że skoro FDA właśnie zapowiedziała przeprowadzenie nowego, poważnego badania bezpieczeństwa”, więc „po co teraz zatwierdzać kolejny lek generyczny”.
„To lekkomyślne posunięcie nie chroni kobiet – wzmacnia oprawców i łamie prawa pro-life w całym kraju” – oświadczyła organizacja SBA Pro-Life America.
Kristan Hawkins, prezes organizacji Students for Life ocenił, że „pokolenie pro-life domagało się podczas kampanii i od pierwszego dnia nowej administracji, aby jeden republikański prezydent cofnął polityczne manipulacje trzech prezydentów Partii Demokratycznej, którzy priorytetowo traktowali model biznesowy handlarzy tabletkami poronnymi”
– Więcej dzieci umrze; więcej kobiet zostanie skrzywdzonych; a więcej Amerykanów będzie narażonych na zanieczyszczenie wody w wyniku aborcji w bezpośrednim wyniku tej niepojętej decyzji. To plama na prezydenturze Trumpa i kolejny sygnał, że deep state w FDA musi zniknąć – powiedział Hawkins.
Wielu amerykańskich obrońców życia wyrażało obawy podczas republikańskich prawyborów w 2024 roku, dotyczące tego, jak w rzeczywistości pro-life będzie druga administracja Trumpa, ponieważ pomimo generalnie pro-life’owych osiągnięć swojej pierwszej kadencji i haseł, prezydent Donald Trump jasno dawał do zrozumienia od 2022 roku, że chce, aby Partia Republikańska zajęła bardziej „umiarkowane”, czyli proaborcyjne stanowisko w sprawie prawa do mordowania dzieci. Trump lobbował za wycofaniem z programu partii poparcie dla federalnego zakazu i zadeklarował, że nie będzie egzekwować federalnego prawa zakazującego wydawania tabletek poronnych pocztą.
'Zatwierdzenie leku generycznego jako 'bioekwiwalentnego i terapeutycznie równoważnego’ z Mifeprexem technicznie nie wyklucza możliwości wycofania obu leków z rynku w przyszłości, ale sprawia, że pigułki aborcyjne są bardziej dostępne i tańsze w międzyczasie, zamiast absolutnego minimum, jakiego oczekiwaliby zwolennicy pro-life, czyli zawieszenia wszystkich takich zatwierdzeń do czasu rozstrzygnięcia sporu dotyczącego oryginalnego leku” – podaje „LifeSiteNews”.
Sprawa jest szczególnie pilna w świetle faktu, że nieuregulowana i pozbawiona nadzoru dystrybucja pigułek wczesnoporonnych między stanami stała się prawdopodobnie najskuteczniejszą taktyką lobby aborcyjnego w celu obejścia stanowych przepisów pro-life. Pigułki można wysyłać pocztą, odbierać i przyjmować w całkowitej prywatności, bez żadnego znaku, na podstawie którego organy ścigania mogłyby podjąć jakiekolwiek działania.