Obywatele brytyjscy i stali rezydenci w Wielkiej Brytanii, poszukujący zatrudnienia, będą musieli posiadać obowiązkowy cyfrowy dowód tożsamości – poinformował w piątek premier Keir Starmer. Rząd uważa, że wprowadzenie tych dokumentów ograniczy nielegalną imigrację i utrudni zatrudnianie w szarej strefie.
– Nie będziesz mógł pracować w Wielkiej Brytanii bez cyfrowego dowodu tożsamości. To takie proste – powiedział Starmer podczas międzynarodowego spotkania polityków centrolewicowych na szczycie Global Progress Action w Londynie. Dodał, że nowy system dowodów tożsamości zostanie wprowadzony przed kolejnymi wyborami, które odbędą się w 2029 r.
Od okresu tuż po II wojnie światowej w Wielkiej Brytanii nie było obowiązkowych dowodów tożsamości – przypomniała agencja AP. Obrońcy praw obywatelskich argumentują, że planowane wprowadzenie takich dowodów narusza wolność osobistą i stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa danych osobowych.
Były premier Tony Blair próbował wprowadzić biometryczne dowody osobiste dwie dekady temu, jako sposób walki z terroryzmem i oszustwami, ale zrezygnował z tego planu wskutek silnego oporu zarówno opinii publicznej, jak i parlamentu.
Starmer zapewnił, że nie będzie obowiązku okazywania dowodu osobistego. Dokument będzie jednak konieczny przy podejmowaniu pracy. Podczas szczytu, w którym uczestniczyli m.in. premier Kanady Mark Carney i szef rządu Hiszpanii Pedro Sanchez, Starmer powiedział, że przez zbyt długi czas ludziom za „łatwo było przyjeżdżać (do Wielkiej Brytanii), wpaść w szarą strefę i pozostać nielegalnie”. Premier przyznał, że jego partia „miała opory przed mówieniem rzeczy, które są ewidentnie prawdziwe” – i dodał, że należy do nich fakt, iż każdy naród musi mieć kontrolę nad swoimi granicami.
Brytyjski cyfrowy dowód ma być bezpłatny i nie będzie wymagał posiadania smartfona.
Podobnie jak poprzednie rządy konserwatystów, administracja Partii Pracy pod przewodnictwem Starmera zmaga się z nielegalnymi przeprawami przez kanał La Manche, organizowanymi przez przemytników ludzi. W ubiegłym roku trasę tę pokonało 37 tys. osób, a w roku bieżącym – już ponad 30 tys.
Starmer obiecał zmniejszyć tę liczbę poprzez walkę z gangami przemytników ludzi oraz ograniczenie „czynników przyciągających” nieudokumentowanych migrantów do Wielkiej Brytanii. Jak podkreślił, należy do nich również przekonanie, że na Wyspach Brytyjskich łatwo jest uzyskać nielegalne zatrudnienie.