Strona głównaWiadomościŚwiatNasi sąsiedzi odmówili uznania Palestyny, ale zapomnieli, że zrobili to już… 42...

Nasi sąsiedzi odmówili uznania Palestyny, ale zapomnieli, że zrobili to już… 42 lata temu

-

- Reklama -

Republika Czeska odmawia uznania państwa Palestyna, ale zapomniała, że uznała je już w 1988 r. Obecnie jednak Republika Czeska, podobnie jak Polska, nie chce drażnić Izraela i nie podziela międzynarodowego zaangażowania na rzecz uznania Państwa Palestyńskiego, pomimo nacisków Paryża.

Czeska dyplomacja także popiera zasadę rozwiązania dwupaństwowego, mającego na celu zakończenie konfliktu izraelsko-palestyńskiego. Jednak obecnie nie ma przygotowań do uznania Palestyny ​​za suwerenne państwo, tak jak uczyniły to ostatnio Wielka Brytania, Kanada, Australia, Portugalia i Francja.

Tutaj jednak warto przypomnieć, że jeszcze komunistyczna Czechosłowacja była jednym z pierwszych krajów, które uznały Państwo Palestyńskie po jego utworzeniu przez Jasera Arafata w listopadzie 1988 roku. W teorii Praga przejęła zobowiązania prawne po nieistniejącej już Czechosłowacji.

Preydent Petr Pavel przed wylotem do Nowego Jorku, gdzie w środę wygłosi przemówienie przed Zgromadzeniem Ogólnym ONZ, oświadczył jednak, że „można będzie omówić dalsze ustalenia, gdy zostaną zaspokojone podstawowe potrzeby humanitarne ludności palestyńskiej, co oczywiście zajmie trochę czasu”.

- Prośba o wsparcie -

Bez cenzury. Bez kompromisów. Dzięki Tobie i z Tobą!

Bezkompromisowo przedstawiamy prawdę o Polsce i Świecie bez względu na działania aktualnej cenzury. Nie chodzimy na kompromisy. Utrzymujemy się z reklam i Twojego wsparcia. Jeśli chcesz wolnych mediów – WESPRZYJ NAS!

Według prezydenta Czech, proces tworzenia państwa palestyńskiego musi być wynikiem negocjacji wszystkich zaangażowanych stron, w tym Izraela, i muszą zostać spełnione „minimalne warunki”, bo w przeciwnym razie będzie to tylko „deklaracja polityczna” bez konsekwencji.

Owe „warunki” to uwolnienie wszystkich zakładników. Republika Czeska potępia jednocześnie katastrofalną sytuację w Strefie Gazy i wspiera pomoc humanitarną dla ludności cywilnej. Deklaruje jednak, że „pozostaje krajem o silnej historii bliskich relacji z Izraelem”. Petr Hladík, kierujący Departamentem Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, wyjaśniał dlaczego Praga nie rozważa podjęcia kroku w postaci uznania Państwa Palestyńskiego w obecnej sytuacji:

Jego zdaniem, po pierwsze Izrael nie uczestniczy w negocjacjach, a z punktu widzenia prawa międzynarodowego, uznanie czegoś, co nie istnieje, jest problematyczne. Palestyńczycy nie kontrolują ani nie zarządzają terytorium i dlatego to państwo po prostu nie istnieje. Rozumie jednak chęć przyspieszenia procesu pokojowego. Czechy zdecydowanie sprzeciwiają się też możliwości aneksji okupowanego Zachodniego Brzegu. Jednym słowem Panu Bogu świeczkę, a diabłu ogarek…

Źródło:Radio Praga

Najnowsze