Gruzja zostanie wykreślona z listy państw objętych uproszczoną procedurą zatrudniania cudzoziemców w Polsce, co wynika z sytuacji politycznej. Obecne władze gruzińskie uważane są za prorosyjskie i oberwą za to mieszkańcy tego kraju.
Ekonomiści uważają, że taka decyzja może wpłynąć na rynek pracy, zwłaszcza w branżach z niedoborem pracowników, takich jak transport, logistyka czy gastronomia.
Z drugiej strony w ostatniej dekadzie liczba zatrudnianych cudzoziemców w Polsce wzrosła sześciokrotnie. Obecnie to już około 1,2 mln osób, a Gruzini należą do najliczniejszych nacji psób pracujących w Polsce i pochodzących spoza Unii Europejskiej.
W 2024 r. 47 tys. obywateli Gruzji otrzymało poświadczenia o pracy i była to praca etatowa. W tym czasie wydano tylko 346 zezwoleń na pracę sezonową. Od stycznia do maja 2025 r. odnotowano 28,8 tys. oświadczeń i 114 zezwoleń. Brakuje przepisów przejściowych i nie wiadomo jaki będzie los już zatrudnionych w kraju Gruzinów.
Gruzinów, którzy są chrześcijanami, mają zastąpić pracownicy z innych kierunków z Azji Centralnej, czyli takich krajów jak Kazachstan, Kirgistan i Uzbekistan. Siła robocza z tego regionu już napływa nad Wisłę, ale obywatele tych krajów to już osoby trochę bardziej oddalone kulturowo… Liczba obywateli tylko z Kirgistanu w polskim systemie ubezpieczeń wzrosła w ciągu dekady prawie dwudziestoczterokrotnie.
Źródło: Infor/ o2pl