Wybory do Izby Reprezentantów odbędą się w piątek 3 października i w sobotę 4 października. Niższa izba czeskiego parlamentu jest wybierana w systemie proporcjonalnym. Próg wyborczy wynosi 5%, ale podobnie jak w Polsce, wzrasta w przypadku koalicji w zależności od liczby uczestniczących w takiej koalicji partii.
W tym roku po raz pierwszy Czesi wprowadzili głosowanie korespondencyjne, które umożliwia teraz udział w wyborach obywatelom Czech mieszkającym za granicą. Wcześniej głosowanie za granicą było możliwe, ale tylko w placówkach dyplomatycznych, których ten kraj nie ma zbyt dużo.
W Czechach wybory odbywają się zawsze w piątki i rozpoczynają się o godzinie 14:00, a kończą w soboty, również o godzinie 14:00. Dwudniowe wybory wprowadzono na początku lat 90. XX wieku. Chodziło o nieprzeszkadzanie obywatelom w weekendowych wyjazdach na wieś.
Regiony Czech mocno się różnią w preferencjach politycznych. Na przykład w Pradze i Ostrawie (Morawy-Śląsk) zawsze wygrywa inna partia. Wyborcy stołeczni głosują na partie centroprawicowe i liberalne, a w regionach przemysłowych bardziej preferują partie lewicowe i prawicowe. W regionach Moraw Południowych i Zlína wyborcy chętniej głosują na partie o proweniencji chrześcijańskiej.
Ostatnie sondaże wskazują na to, że Czesi preferują w roli nowego premiera Andreja Babiša, lidera partii ANO (Tak). Według sondażu opublikowanego w piątek 12 września przez agencję prasową Median dla Czeskiego Radia, Andrej Babiš uzyskał 44% głosów, a tylko 22% ankietowanych poparło utrzymanie na stanowisku szefa rządu obecnego premiera Petra Fiali (ODS).
Większe poparcie do Fiali otrzymują partie obecnego MSW i przewodniczącego partii STAN Víta Rakušana oraz SPD (Wolność i Demokracja Bezpośrednia) Tomio Okamury. Babisa w roli premiera popiera znaczna część elektoratu prawicowego ugrupowania SPD i koalicji Stačilo!.
Źródło: Radio Praga