Osiemdziesiąt lat po zakończeniu II wojny światowej, szczątki dziewięciu Czechosłowaków, którzy walczyli z Niemcami, zostały repatriowane z Polski i Niemiec do Czech. Oficjalny hołd dla tych żołnierzy zaplanowano na 12 września przy Pomniku Witkowskim w Pradze.
Szczątki żołnierzy przewieziono do Pragi drogą lotniczą w piątek 22 sierpnia. Czeskie media piszą, że są to „bojownicy walczący z nazizmem”. Polegli w Polsce i Niemczech podczas II wojny światowej. Ekshumacje odbyły się jeszcze w 2024 roku w pobliżu Monachium, gdzie w marcu 1943 roku zestrzelono samolot z sześcioma uczestnikami operacji Iridium i Bronse.
Operacje te były prowadzone przez rząd prezydenta Edvarda Beneša na uchodźstwie w Londynie, we współpracy z armią brytyjską. Czesi mieli zostać zrzuceni na spadochronach po tym, jak Niemcy po zamachu na Reinharda Heydricha, zdusili wszelki opór i skutecznie Czechów zastraszyli. Po operacji o nazwie Antroipoid (zamach na Heidricha) rząd na uchodźstwie w Londynie stracił wszelki kontakt z krajem.
Dlatego posłano nowych emisariuszy, a operacja spadochronowa zakończyła się niepowodzeniem. Samolot został trafiony przez niemiecką obronę przeciwlotniczą. Wszyscy członkowie operacji Iridium i dwóch członków operacji Bronse zginęli na miejscu. Ostatni żołnierz, František Vrba, przeżył upadek, ale zmarł w wyniku odniesionych obrażeń podczas transportu do Pragi.
Operacje powietrznodesantowe miały na celu wsparcie krajowych grup oporu i partyzantów pod koniec wojny. Teraz postanowiono wysiłek zbrojny Czechów przypomnieć. Temat repatriacji padł podczas spotkania prezydenta Petra Pavla z premierem Bawarii w 2023 roku, co odblokowało dyskusje i ułatwiło zawarcie umowy między obiema stronami o ekshumacji spadochroniarzy.
Oprócz spadochroniarzy, z Niemiec repatriowano także dwóch członków Gwardii Narodowej, z których jeden należał do żandarmerii, a drugi do brygady finansowej, zastrzelonych przez bojówki Niemieckiej Partii Sudeckiej Konrada Henleina, we wrześniu 1938 roku w regionie Bruntálu. Ich ciała zostały następnie potajemnie pochowane na tej części terytorium Niemiec w Sudetach, która dzisiaj należy do Polski. Dlatego, ta ekshumacja miała miejsce w naszym kraju.
Projekt repatriacji szczątków tych żołnierzy jest efektem prac Departamentu Weteranów i Grobów Wojennych (OVVV) przy czeskim Ministerstwie Obrony Narodowej. W Czechach znajduje się 38 000 grobów wojennych, a za granicą około 4000 czeskich, z których zdecydowana większość związana jest z dwoma wojnami światowymi.
To także część polityki historycznej Czech, które przyznają się do spadku po Czechosłowacji. Czei sponsorowali film zamachu na Heidricha, a teraz trwają prace nad filmem dokumentalnym o Josefie Františku, czechosłowackim pilocie, który dołączył do RAF-u. Ondřej Veverka kręci w Ostrawie film dokumentalny zatytułowany „Osamělý vlk” (Samotny Wilk). W rzeczywistości ten pilot latał w polskim dywizjonie i zestrzelił 17 niemieckich samolotów w ciągu 28 dni. Był jednym z najlepszych pilotów w całej Bitwie o Anglię. Zginął w katastrofie samolotu w 1940 roku.
Źródło: Radio Praga