Strona głównaWiadomościPolitykaWojna o IPN po Nawrockim. "PiS nie odpuści. Ale czy PSL ulegnie?"

Wojna o IPN po Nawrockim. „PiS nie odpuści. Ale czy PSL ulegnie?”

-

- Reklama -

Szykuje się pat w Instytucie Pamięci Narodowej. Do wyboru prezesa niezbędny jest polityczny konsensus. O ten będzie trudno – informuje w środowym wydaniu „Rzeczpospolita”.

„500 mln zł budżetu, ok. 2500 pracowników, 11 oddziałów i 7 delegatur, 93 552 metry bieżące akt (dzięki digitalizacji to już 126 mln plików cyfrowych). Instytut Pamięci Narodowej zapada się pod własnym ciężarem. Na dodatek nie jest przestrzenią pluralistycznej debaty historycznej. Ale dyskusja o jego misji i kształcie wymagałaby konsensusu” – czytamy w „Rzeczpospolitej”.

Gazeta wskazuje, że bez ponadpartyjnego porozumienia nie zostanie też wybrany nowy szef IPN: odkąd Karol Nawrocki opuścił urząd, kolegium – zgodnie z ustawą – ma 30 dni na ogłoszenie konkursu. To ono wyłoni zwycięzcę, ale potrzebna jest również zgoda Sejmu i Senatu. Gazeta zwraca uwagę, że podczas gdy w kolegium decydującą większość ma PiS, w parlamencie – koalicja rządząca.

„Zanosi się więc na pat” – podkreśla „Rz” i przypomina, że obecnie Instytutem kieruje „namaszczony” przez Nawrockiego dr hab. Karol Polejowski.

- Prośba o wsparcie -

Wesprzyj wolne słowo. Postaw kawę nczas.info za:

W artykule czytamy, że „w 2021 r., kiedy stanowisko obejmował Nawrocki, doszło do wymiany: prezes IPN za rzecznika praw obywatelskich”. „Teraz krajobraz polityczny jest inny. PiS nie odpuści. Ale czy PSL ulegnie? Nawet jeśli, to wciąż będzie brakować większości w Senacie” – zauważa „Rzeczpospolita”.

Źródło:PAP

Najnowsze