Izrael nasilił swoje ataki na Gazę, największe miasto Strefy Gazy; we wtorek w uderzeniach na to palestyńskie terytorium zginęły 24 osoby – przekazała agencja AFP, powołując się na lokalną obronę cywilną. Ministerstwo zdrowia powiadomiło o pięciu kolejnych ofiarach głodu.
Trzeci dzień z rzędu Izrael nasila bombardowania Gazy, przeprowadzono ataki na domy mieszkalne w dzielnicach Zeitun i Sabra – poinformował rzecznik kontrolowanej przez Hamas obrony cywilnej Mahmud Basal.
Dodał, że w atakach na różne miejsca Strefy Gazy we wtorek zginęły co najmniej 24 osoby.
Izraelski gabinet bezpieczeństwa przyjął w zeszłym tygodniu plan zajęcia miasta Gazy. Oznacza to intensyfikację prowadzonej od blisko dwóch lat wojny Izraela z Hamasem i przesiedlenie do miliona palestyńskich cywilów. Decyzja izraelskich władz spotkała się z krytyką na świecie i wewnątrz Izraela.
W zrujnowanej trwającą blisko dwa lata wojną Strefie Gazy pogłębia się kryzys humanitarny, w tym głód. Lokalne ministerstwo zdrowia podało we wtorek, że z powodu głodu i niedożywienia zmarło pięć kolejnych osób, w tym dwoje dzieci. W sumie od początku wojny zginęło w ten sposób 227 Palestyńczyków, w tym 103 dzieci.
Izrael zaprzecza, by jego działania przyczyniały się do głodu, i oskarża Hamas o rozkradanie pomocy, a ONZ o to, że nie radzi sobie z dystrybucją już przepuszczonej przez granicę żywności. W ostatnich tygodniach Izrael ogłosił też kolejne kroki mające zwiększyć dostawy pomocy.
We wtorek władze izraelskie oskarżyły podległe Hamasowi instytucje o zawyżanie liczby ofiar śmiertelnych głodu. Zajmująca się okupowanymi terenami palestyńskimi agencja przekazała, że po przeanalizowaniu palestyńskich danych zauważono w nich znaczne nieścisłości, brak pełnych personaliów ofiar czy umieszczanie wśród nich osób, które – według władz izraelskich – „miały wcześniejsze schorzenia prowadzące do pogorszenia stanu zdrowia, niezwiązane ze stanem odżywienia”.
Zdaniem ekspertów zajmujących się głodem to, że wśród ofiar są osoby, które już wcześniej były chore, jest typowym zjawiskiem dla „wczesnej fazy kryzysu głodu” – skomentował portal Times of Israel.
W Kairze mają zostać wznowione rozmowy o rozejmie, na które ma przybyć jeden z przywódców Hamasu Chalil al-Hajja. Minister spraw zagranicznych Egiptu Badr Abdelati oświadczył we wtorek, że wraz z Katarem i USA chce wznowić negocjacje o czasowym rozejmie.
Premier Izraela Benjamin Netanjahu ogłaszając nową ofensywę, podkreślał, że jest ona konieczna, by pokonać Hamas, ponieważ grupa odrzuca rozejm i stawia nierealistyczne warunki w negocjacjach. Podczas trwających miesiącami rokowań obie strony zarzucały sobie odchodzenie od pierwotnych ustaleń i stawianie nowych żądań.
Wojna w Strefie Gazy trwa od 7 października 2023 r., gdy rządzący tym terytorium Hamas napadł na południe Izraela, zabijając około 1200 osób i porywając 251. Ok. 20 zakładników jest wciąż więzionych. Od tego czasu w izraelskim odwecie zginęło ponad 61,5 tys. Palestyńczyków.
(PAP)