Sędzia federalny z Nowego Jorku odrzucił w poniedziałek ponowny wniosek Seana „Diddy’ego” Combsa o zwolnienie za kaucją. W lipcu raper został skazany za przestępstwa związane z prostytucją, ale uniewinniony od poważniejszych zarzutów handlu ludźmi w celach seksualnych oraz wymuszeń.
Sąd uzasadnił decyzję przemocą, jakiej 55-letni Combs dopuszczał się w relacjach osobistych, podkreślając, że gwiazdor hip-hopu nie wykazał, iż przysługuje mu prawo do zwolnienia. Za niewystarczające uznał m.in. propozycję podwyższenia wysokości kaucji.
Jak podał „New York Times”, zgodnie z decyzją sądu Combs pozostanie w więzieniu do 3 października, kiedy to zostanie ogłoszona wysokość kary.
Reuters przypomina, że obrońcy oskarżonego zwrócili się 29 lipca do sędziego z wnioskiem o zwolnienie za kaucją w wysokości 50 milionów dolarów. Uzasadniali to niebezpiecznymi warunkami panującymi w zakładzie karnym Metropolitan Detention Center na Brooklynie oraz faktem, że osoby skazane w przeszłości za podobne przestępstwa były zazwyczaj zwalniane przed ogłoszeniem wyroku.
Sędzia odrzucił te argumenty, wskazując, że personel więzienny zapewnił Combsowi bezpieczeństwo i odpowiednią opiekę.
Zgodnie z przewidywaniami prokuratury, Combs, który nie przyznał się do zarzutów, może otrzymać wyrok od czterech do pięciu lat pozbawienia wolności. Do kary zostanie odliczone dziesięć miesięcy, które już spędził po zatrzymaniu w areszcie.